Zieliński: Najpierw musimy pokonać Arkę Gdynia

Piłka nożna
Zieliński: Najpierw musimy pokonać Arkę Gdynia
fot. PAP

"Żeby w ostatniej kolejce zagrać z Piastem Gliwice finał sezonu, to najpierw musimy pokonać Arkę" - uważa trener piłkarzy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza Jacek Zieliński, którego zespół walczy o utrzymanie w ekstraklasie.

Drużyna z Niecieczy przeżyła spore rozczarowanie remisem 1:1 z Sandecją Nowy Sącz. "Słonie" zaprzepaściły tym samym szansę na opuszczenie strefy spadkowej. Mimo to przedostatni w tabeli Bruk-Bet wciąż kwestię pozostania w ekstraklasie ma w swoich rękach. Do czternastego Piasta traci tylko jeden punkt, a w ostatniej kolejce jedzie na mecz do Gliwic.

 

"Cały czas to powtarzam, że wszystko zależy przede wszystkim od nas. Z takim przekonaniem pracujemy. Żeby jednak pojechać do Gliwic na finał sezonu musimy najpierw pokonać Arkę. Tylko na tym teraz się skupiamy. Do tego meczu przygotowujemy się w ciszy i maksymalnej mobilizacji" – zapewnia trener Zieliński.

 

Arka zajmuje jedenaste miejsce w tabeli z dorobkiem 43 punktów i ma już zapewniony ligowy byt. W grupie spadkowej podopieczni Leszka Ojrzyńskiego spisywali się jednak słabo. Przegrali cztery pierwsze mecze i dopiero w ostatniej kolejce pokonali na swoim stadionie Cracovię 2:0.

 

"Nie spodziewam się, ze strony Arki żadnej taryfy ulgowej. Takie mecze rozgrywane na luzie, bez presji często wychodzą najlepiej. Nie wierzę też, że przeciwko nam wystawią juniorów. To są opowieści z mchu i paproci" - twierdzi trener Zieliński nawiązując do popularnej przed laty kreskówki dla dzieci.

 

Wciąż nie wiadomo czy przeciwko Arce będzie mógł zagrać Vlastimir Jovanovic. Pomocnik ten z powodu problemów mięśniowych nie mógł wystąpić już we wtorkowym spotkaniu z Sandecją.

 

"Bardzo go brakowało, bo to piłkarz niezwykle dla nas ważny, zwłaszcza w fazie przejścia z obrony do ataku. Robimy wszystko, aby mógł zagrać w sobotę. Decyzja może zapaść nawet przed samym meczem. Zdrowie zawodnika będzie jednak najważniejsze" – zapowiada Zieliński.

 

Do składu powróci natomiast lewy obrońca Rafał Grzelak, który ma już za sobą pauzę za żółte kartki.

 

"To charakterny chłopak, odpoczął, przyjrzał się wszystkiemu z boku, bardzo nam się przyda w sobotę" – nie ma wątpliwości szkoleniowiec Bruk-Betu.

 

W dotychczasowych meczach pomiędzy tymi zespołami w Niecieczy padł remis 1:1, a w marcu w Gdyni Arka rozbiła Bruk-Bet 4:0. Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godzinie 15.30.

jk, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie