Widowisko jak w NBA! Stelmet górą w starciu z Anwilem

Koszykówka

Co za mecz w Zielonej Górze! Ostatecznie po dogrywce to Stelmet Enea BC pokonał w środę Anwil Włocławek 107:104. Mistrzowie tym samym wychodzą na prowadzenie w półfinale Energa Basket Ligi! Transmisja meczu nr 4 w piątek od 17.30 w Polsacie Sport.

Trochę lepiej rozpoczęli gospodarze, ale Anwil bardzo szybko uspokoił sytuację i po trójce Kamila Łączyńskiego zdobył przewagę. Później świetny był Michał Nowakowski - dzięki niemu goście prowadzili już sześcioma punktami. Zielonogórzanie potrafili odrobić część strat, ale to ich rywale wygrywali po 10 minutach 24:21. Drugą kwartę ekipa z Włocławka rozpoczęła od serii 7:0, ale ekipa trenera Andreja Urlepa błyskawicznie odrabiała straty i po akcji Vladimira Dragicevicia zbliżyła się na punkt. Dopiero jednak później - dzięki zagraniu 3+1 Jamesa Florence’a - mistrzowie wyszli na prowadzenie. Ostatecznie po pierwszej połowie było 45:41.

 

Na początku trzeciej kwarty ponownie wszystko się zmieniało - po trójce Nowakowskiego przewagę znowu zyskiwała drużyna trenera Igora Milicicia. W końcówce tej części meczu lepiej spisywali się gospodarze - po zagraniu Florence’a prowadzili nawet siedmioma punktami. Po 30 minutach było 68:63. Czwarta kwarta była bardzo wyrównana, a goście znowu się zbliżyli. Stelmet Enea kontrolował jednak sytuację, bo ważne trójki trafiał Gecevicius, a świetny fragment rozegrał Hrycaniuk. W samej końcówce trójkę z faulem trafił Airington, a następnie Anwil wyrwał piłkę rywalom, a Kamil Łączyński doprowadził do remisu i dogrywki! Dodatkowe pięć minut włocławianie rozpoczęli od sześciu punktów z rzędu, a to na chwilę ustawiło rywalizację. Niesamowity był jednak Florence, który wyprowadzał swoją drużynę na prowadzenie. Ostatecznie mistrzowie wygrali 107:104 i prowadzą 2-1 w serii półfinałowej.

James Florence zdobył dla gospodarzy 34 punkty i 7 asyst. Ivan Almeida zanotował 23 punkty i 4 asysty dla gości.

Anwil po raz ostatni wygrał w hali CRS pięć lat temu. Kolejna szansa na przełamanie już w czwartek. Kluczowe mogły okazać się trójki. Stelmet Enea trafił ich 12 (skuteczność 42 proc.), natomiast Anwil zaledwie 7 (skuteczność 21 proc.).

 

Stelmet Enea BC Zielona Góra - Anwil Włocławek 107:104 po dogrywce (21:24, 24:17, 23:22, 22:27, 17:14).

 

Stelmet Enea BC Zielona Góra: James Florence 34, Boris Savovic 19, Vladimir Dragicevic 17, Martynas Gecevicius 12, Przemysław Zamojski 10, Łukasz Koszarek 6, Adam Hrycaniuk 4, Filip Matczak 4, Edo Muric 1

 

Anwil Włocławek: Ivan Almeida 23, Josip Sobin 18, Quinton Hosley 16, Jaylin Airington 14, Michał Nowakowski 13, Kamil Łączyński 9, Jarosław Zyskowski 5, Paweł Leończyk 3, Jakub Wojciechowski 3, Ante Delas 0, Mario Ihring 0

A.J., plk.pl, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie