WT w siatkówce plażowej: 150 tirów przywiezie do Warszawy 4,5 tys. ton piasku

Siatkówka

Około 150 tirów przywiezie do Warszawy 4,5 tysiąca tony specjalnego piasku na tegoroczny turniej World Tour w siatkówce plażowej. Dyrektor imprezy Piotr Kamiński nie ukrywa, że organizacja takiego wydarzenia to duże wyzwanie dla jego klubu Monta Beach Volley Club.

"Modernizację naszego obiektu pod kątem turnieju zaczynamy 3 czerwca. Piasek na boiskach po jednej stronie mostu jest worldtourowy, ale po drugiej jest wiślany i on nie spełnia norm. Sprowadzonych zostanie 4,5 tysiąca ton piasku, czyli ok. 150 tirów zapakowanych piaskiem. One będą wjeżdżać dzień i noc przez kilka dni" - relacjonował Kamiński.

 

Jak dodał, zostanie sprowadzony on z kopalni, która wytwarza piasek m.in. do produkcji szkła.

 

"On jest wypalany, przesiewany. Jego warunki fizyczne są takie, że jak mamy 40 stopni Celsjusza, to ten piasek nie parzy w stopy. Ten wiślany trzeba podlewać wodą, bo nikt nie jest w stanie na nim wytrzymać. Może ze dwa turnieje WT w roku mają tak dobry piasek jak ten, który będzie u nas" - zaznaczył dyrektor imprezy, która odbędzie się w dniach 27 czerwca - 1 lipca w stolicy.

 

Infrastruktura Monty zostanie ze względu na ten turniej powiększona. Podczas zawodów po jednej stronie mostu będzie sześć boisk, w tym cztery meczowe i dwa rozgrzewkowe, a po drugiej dwa meczowe, w tym centralne z 3200 miejsc dla kibiców. Po imprezie trybuny znikną, ale obiekty do gry zostaną.

 

"Są takie godziny w ciągu dnia, czyli między 17 a 19, że tych boisk jak by było 30 czy 40, to i tak byłoby za mało" - podkreślił Kamiński.

Spodziewa się on, że część osób będzie śledziła rywalizację z... pobliskiego Mostu Łazienkowskiego.

 

W środę na Moncie odbyła się konferencja prasowa promująca zbliżającą się imprezę. Obecny na niej prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej Jacek Kasprzyk przypomniał, że w 2002 roku w stolicy rozegrano pokazowy turniej "plażówki" z udziałem słynnego Karcha Kiraly'ego. Zwrócił także uwagę, że w przeszłości w tym mieście w zawodach międzynarodowych rywalizowały już kobiety.

 

"Była era Starych Jabłonek, potem większy Olsztyn, a teraz jest Warszawa, stolica Polski. Bardzo nam jest to na rękę, bo lotnisko jest na miejscu. Transport, który zawsze zapewnia gospodarz, nie jest tak drogi, jak w przypadku poprzednich lokalizacji. To także wygodne pod kątem kibiców. Kto będzie chciał zobaczyć najlepszych siatkarzy plażowych na świecie, ten będzie miał dobry dojazd. Jak dodał, jeżeli program zostanie zrealizowany w stu procentach - a dopilnujemy, żeby tak się stało - to będzie to jeden z ciekawszych turniejów na świecie" - zadeklarował.

 

Przyznał, że Warszawa nie była pierwszym kandydatem do organizowania w tym roku WT i było realne zagrożenie, że zabraknie w tym sezonie imprezy odbywającej się w Polsce.

 

"Byliśmy już praktycznie dogadani z Gdańskiem, już głośno o tym mówiliśmy, przygotowywane były umowy. W ostatniej chwili coś się tam wydarzyło w mieście. Bardzo przepraszali, ale okazało się, że nie będzie możliwe zorganizowanie turnieju tam. Zaczęła się lekka panika. Ale dzięki współpracy Monty, PZPS, miasta i FIVB doprowadziliśmy do tego, że impreza się odbędzie" - relacjonował.

 

Kamiński zaznaczył, że organizacja turnieju tej rangi to cały rok przygotowań. To, że impreza odbędzie się na Moncie, zostało zatwierdzone w lutym.

 

"W związku z tym tempo prac jest - można powiedzieć - rakietowe. Największa trudność polega na braku możliwości pozyskania sponsorów. To był za krótki czas. Zdecydowaliśmy się jednak przystąpić do organizacji, bo to fajna zabawa, medialne wydarzenie. W przyszłym roku nie będzie kłopotu, by rozpropagować to jeszcze bardziej, bo będzie więcej czasu. Decyzja o staraniach o goszczenie kolejnej edycji powinna zapaść niedługo po zakończeniu tegorocznej" - przyznał.

 

Pula nagród wynosić będzie 300 tys. dolarów. Dyrektor imprezy dodał, że PZPS pomaga organizacyjnie i finansowo.

 

"Ale w granicach 60-65 procent środków musimy wyłożyć sami. To są duże pieniądze, ale to też swego rodzaju inwestycja" - podsumował.

Na konferencję przybył też dyrektor departamentu siatkówki plażowej Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkowej (FIVB) Angelo Squeo. Przypomniał, że para Bartosz Łosiak - Piotr Kantor to wiceliderzy światowego rankingu. Przyznał też, że lokalizacja turnieju w Warszawie wpisuje się w strategię FIVB.

 

"Zależy nam, by turnieje cztero- i pięciogwiazdkowe odbywały się w dużych miastach" - podkreślił.

 

Zawody rozgrywane nad Wisłą mają cztery gwiazdki w pięciostopniowej skali.

jk, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie