Mocne tweety byłego piłkarza Liverpoolu! Nazwał Kariusa klaunem
Wszyscy kibice Liverpoolu w sobotę cierpieli, bowiem scenariusza finału Ligi Mistrzów nie mogli przewidzieć nawet w najgorszych koszmarach. Najpierw stracili największą gwiazdę, Mohameda Salaha, a następnie dwa ogromne błędy popełnił broniący dostępu do bramki Loris Karius. Niemieckiemu bramkarzowi oberwało się nawet od byłego piłkarza klubu z Anfield...
Ostatecznie The Reds przegrali z Realem Madryt 1:3, a (zasłużona) fala krytyki spłynęła oczywiście na niemieckiego bramkarza.
Kibice zgromadzeni w Kijowie próbowali podtrzymać go na duchu zaraz po zakończeniu spotkania, bijąc brawo w odpowiedzi na jego łzy. Wszystko oczywiście w myśl klubowego hasła "You'll never walk alone".
O tym wyraźnie zapomniał Jermaine Pennant, który kiedyś był w podobnym miejscu, co jego młodsi koledzy w sobotę. W 2007 roku przegrał razem ze Stevenem Gerrardem i spółką finałową potyczkę z AC Milan. Były reprezentant Anglii relacjonował wydarzenia z Kijowa zachowując... całkowity brak klasy i wsparcia.
"Mam dość tego klauna, co to ma być?! Serio, to jest finał Ligi Mistrzów. Cała ciężka praca wykonana przez Mo (Salaha) i piłkarzy na marne przez bramkarza..."
I’m done with this clown WTF seriously it’s the champions league final 🤷🏽♂️🤷🏽♂️🤷🏽♂️ all the hard work Mo and the players have done for the GK to do this in the final 🤬
— jermaine pennant (@pennant83) 26 maja 2018
"Zniesmaczony tym, co czują piłkarze i kibice. Oprócz bramkarza... Byłem tam gdzie wy i czułem ten ból..."
Przejdź na Polsatsport.plGutted for the players and fans apart from the GK..... I’ve been there I feel there pain 😩😩🔴 next season 💪🏾 #YNWA pic.twitter.com/8LiKxND8Zt
— jermaine pennant (@pennant83) 26 maja 2018
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Aleksandra Rosiak: Zebranie zarządu PZPN w całości dotyczyło sprawy związanej z Paulo Sousą
