Lijewski: Jeszcze nie zdobyliśmy mistrzostwa

Piłka ręczna
Lijewski: Jeszcze nie zdobyliśmy mistrzostwa
fot. Cyfrasport

Z pięciobramkową zaliczką z pierwszego spotkania przystąpią do decydującego pojedynku o mistrzostwo Polski z Orlen Wisłą Płock piłkarze ręczni PGE VIVE Kielce. - Jeszcze nie zdobyliśmy tytułu – powiedział rozgrywający kielczan Krzysztof Lijewski.

Kielecka drużyna wygrała w Płocku 33:28 i jest na najlepszej drodze do potwierdzenia swojej dominacji na krajowym podwórku. „Nikt z nas nie myśli jeszcze o świętowaniu. Jeszcze nie zdobyliśmy tytułu, rywale nie położą się przecież przed nami na parkiecie. Przed nami 60 minut trudnego boju" - podkreślił Lijewski.

Ekipa ze stolicy regionu świętokrzyskiego walczy o siódmy z rzędu i 15. w historii klubu tytuł mistrza kraju. Przed rewanżem atuty są po stronie VIVE. W tym sezonie kielczanie wygrali wszystkie spotkania w polskiej lidze, dwukrotnie pokonując też finałowego rywala w rundzie zasadniczej - 31:30 w Płocku i 36:30 przed własną publicznością.

- W niedzielę te wszystkie statystyki nie będą miały żadnego znaczenia. Wisła nie przyjedzie do Kielc na wakacje. Wydaje mi się, że oni w naszej Hali Legionów prezentują się lepiej niż u siebie. Poza tym nie będą mieli nic do stracenia – podkreślił rozgrywający VIVE. Zapewnił, że przed ostatnim meczem sezonu drużyna jest maksymalnie skoncentrowana.

- Mecz sam się nie wygra. Przez całą karierę nikt mi nie dał nic za darmo. Trzeba wyjść na parkiet, walczyć, wyszarpać to zwycięstwo i udowodnić, że ta hegemonia w polskiej lidze nam się należy. Chcemy się zrównać pod względem zdobytych tytułów ze Śląskiem Wrocław (wrocławianie 15 razy sięgnęli po mistrzostwo kraju). Jestem przekonany, że to zrobimy, ale czeka nas trudny pojedynek – zapewnił popularny „Lijek”.

- Przeciwnicy nie będą kalkulowali, bo nie mają nic do stracenia. Już w pierwszym meczu pokazali, że są bardzo groźnym zespołem. Teraz mogą zagrać na większym luzie. Ale jeśli będziemy w pełni skoncentrowani, to obronimy tytuł najlepszej drużyny w Polsce – powiedział rozgrywający VIVE Uros Zorman. Słoweniec jeszcze nie ogłosił oficjalnie czy będzie kontynuował karierę w innym klubie, czy zostanie asystentem Tałanta Dujszebajewa.

- Podjąłem już ostateczną decyzję, ale ogłoszę ją dopiero po zakończeniu meczu. Teraz koncentruję się tylko na najbliższym spotkaniu. Chcemy ponownie zdobyć mistrzostwo Polski i zrobimy wszystko, aby tego dokonać – zapewnił Zorman.

Mecze z Wisłą będą stanowić pożegnanie z kieleckim klubem dla kilku zawodników. Darko Djukic odchodzi po sezonie do Mieszkowa Brześć, Manuel Strlek do węgierskiego Veszprem, a do Motoru Zaporoże Mateusz Kus. Karierę kończy natomiast Karol Bielecki i prawdopodobnie też Sławomir Szmal. VIVE opuszcza również - po 27 latach pracy w tym klubie - trener Tomasz Strząbała.

- To dla nas wszystkich dodatkowa motywacja, ale na pożegnania przyjdzie czas po meczu. Teraz myślimy tylko i wyłącznie o decydującym pojedynku o mistrzostwo Polski – zaznaczył Lijewski.

Niedzielny mecz w Kielcach rozpocznie się o godz. 16.

CM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie