Prawie 2,8 mln kibiców na ekstraklasowych trybunach w sezonie 2017/2018
Dwieście dziewięćdziesiąt sześć meczów sezonu 2017/2018 w LOTTO Ekstraklasie zgromadziło na trybunach łącznie 2 794 779 kibiców. To druga najwyższa sumaryczna liczba fanów w jednej edycji, odkąd prowadzone są oficjalne statystyki przez Ekstraklasę S.A.
Liczba ta ustępuje wyłącznie wynikowi z poprzedniej edycji, który wynosił 2,85 miliona (spadek o 1,79%). Była jednak o 5,77% wyższa niż w sezonie 2015/2016. W drugim sezonie z rzędu frekwencja wyniosła ponad 2,7 miliona kibiców. Początek sezonu wskazywał, że wynik może być znacznie wyższy, gdyż pierwszy milion na trybunach został odnotowany najszybciej w historii. Jednak niesprzyjające warunki atmosferyczne spowodowały spadek frekwencji.
📢 Rekord z poprzedniego sezonu pobity
— LOTTO Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) 16 października 2017
Milion #naStadionie najszybciej w historii
Dziękujemy Kibicom i Klubom 👏https://t.co/GVa9fIQwOE pic.twitter.com/S6hJm44sjn
Rekordowa runda finałowa
Wyjątkowe niskie temperatury na przełomie lutego i marca nie zachęcały kibiców do przychodzenia na trybuny. Z powodu napiętego kalendarza rozgrywek (i nielicznych terminów rezerwowych, co związane było między innymi z mundialem), a także obawy przed zapowiadanymi na wiosnę ulewami, organizator rozgrywek postanowił nie przekładać spotkań. Wszystkie odbyły się planowo, podczas gdy inne ligi były zmuszone do przekładania pojedynczych spotkań i całych kolejek. W tym okresie na meczach LOTTO Ekstraklasy pojawiło się jednak o około 50 tysięcy osób mniej.
Dowodem sporego udziału pogody w frekwencji jest między innymi rezultat uzyskany w rundzie finałowej. W tej części rozgrywek na trybunach zasiadało średnio 10 444 widzów na jednym spotkaniu! To najwyższa frekwencja tej fazy rozgrywek od wprowadzenia formatu ESA37. W całej edycji zmagań wyniosła ona 9442 fanów na spotkanie i jest to drugi najwyższy wynik od prowadzenia statystyk przez Ekstraklasę S.A.
Najwyższą średnią frekwencję w przekroju całego sezonu zanotował Lech Poznań, który jako jedyny przekroczył liczbę 20 tysięcy. Jeden mecz przy Bułgarskiej był oglądany z trybun przez średnio 20 697 osób. Kolejne dwa stadiony z największą widownią w tym sezonie to Zabrze (18 920) oraz Warszawa (16 987).
Średnia w sezonie
1. Lech Poznań 20 697
2. Górnik Zabrze 18 920
3. Legia Warszawa 16 987
4. Wisła Kraków 14 421
5. Jagiellonia Białystok 10 995
6. Lechia Gdańsk 10 790
7. Śląsk Wrocław 10 748
8. Arka Gdynia 8 136
9. Korona Kielce 7 465
10. Pogoń Szczecin 6 527
11. KGHM Zagłębie Lubin 6 195
12. Wisła Płock 5 001
13. Cracovia 4 844
14. Piast Gliwice 4 416
15. Bruk-Bet Termalica 2 777
16. Sandecja Nowy Sącz 1 684
Zapełnienie - beniaminek na czele!
Średnie zapełnienie trybun wyniosło w tym sezonie 43,62% przy 44,88% w sezonie 2016/2017. Największy udział w tym wyniku miał Górnik Zabrze. Po powrocie z nowym stadionem do Ekstraklasy, zespół 14-krotnych mistrzów Polski dołączył do czołówki ligi nie tylko pod względem sportowym, ale też frekwencyjnym. Przeciętnie na jednym spotkaniu Górnika 77.02% siedzeń było zajętych. W październiku zapełnienie wynosiło jeszcze powyżej 98%, co dawało tej drużynie pozycję w ścisłej czołówce Europy.
📢BRAWO KIBICE, BRAWO KLUB👏@GornikZabrzeSSA wśród wielkich w Europie 💪#Ekstraklasa pic.twitter.com/m8cZ2QeiYt
— LOTTO Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) 7 października 2017
Klub z Zabrza był także liderem pod względem liczby wyprzedanych meczów. Aż dziewięć spotkań przy Roosevelta odbyło się przy pełnym zapełnieniu trybun. To lepszy wynik niż wszystkich piętnastu pozostałych klubów razem wziętych. Bruk-Bet Termalica Nieciecza zanotowała dwa takie starcia, Arka Gdynia, Korona Kielce, Pogoń Szczecin oraz Wisła Kraków – po jednym.
Listę meczów z najwyższą frekwencją też otwiera spotkanie Górnika, ale tym razem już w roli gości. W tym rekordowym meczu zabrzanie zmierzyli się z Lechem w Poznaniu. W ostatniej kolejce rundy zasadniczej na trybunach INEA Stadionu zasiadło wówczas 36 941 kibiców. Na drugim miejscu znajduje się inny mecz na tym obiekcie – w 11. kolejce spotkanie Kolejorza z Legią Warszawa przyciągnęło 36 829 osób. Podium zamyka z kolei mecz Wisły Kraków i Legii z 13. kolejki, z wynikiem 33 tysięcy fanów.
Sześć wzrostów
Oprócz Górnika Zabrze średnie zapełnienie powyżej 50% odnotowano też na obiektach Legii Warszawa, Arki Gdynia oraz Bruk-Betu Termaliki Nieciecza. Z czternastu klubów, które uczestniczyły zarówno w rozgrywkach 2016/2017, jak i w 2017/2018 największy wzrost frekwencji zanotował Śląsk Wrocław (średnio 1659 osób więcej). Poza nim wskaźnik ten poprawił się w Lechu Poznań, Pogoni Szczecin, Wiśle Kraków, Arce Gdynia oraz w Koronie Kielce.
Sezony 2015/2016 i 2016/2017 przynosiły nowe rekordy frekwencji łącznej. W rozgrywkach 2016/17 nie udało się kolejny raz poprawić tego wyniku, ale w drugiej edycji z rzędu odnotowano wynik powyżej 2,7 miliona kibiców. W przyszłym sezonie kluby powalczą o kolejne wzrosty frekwencji Ekstraklasy, a pomóc w tym mogą beniaminkowie - Miedź Legnica i Zagłębie Sosnowiec.