French Open: Nadal bezlitosny dla Gasqueta

Znajomość będących rówieśnikami Nadala i Gasqueta trwa już kilkanaście lat, ale zawodnik z Majorki nie zastosował w sobotę wobec reprezentanta gospodarzy taryfy ulgowej. Zapisał na swoim koncie pierwsze 12 punktów w tym meczu, a potem szybko objął prowadzenie 5:0. Nazywany w przeszłości "Mozartem tenisa" Francuz popisał się kilkoma ładnymi dla oka zagraniami, ale w ogólnym rozrachunku nie miał szans z dobrze dysponowanym Hiszpanem.

Lider listy ATP wygrał 16 z 17 pojedynków z Gasquetem. Ten drugi zwyciężył jedynie w 2004 roku, gdy zmierzyli się w imprezie niższej rangi - challengerze. Na pocieszenie pozostaje mu fakt, że był także dodatkowo lepszy w tegorocznym spotkaniu pokazowym w Australii.

"Zagrałem dziś dobrze. Przykro mi z powodu Richarda, jest dobrym przyjacielem i dobrym człowiekiem" - przyznał Nadal, który w niedzielę będzie świętował 32. urodziny.

Tuż po meczu uszczęśliwił jednego z chłopców od podawania piłek, z którym rozegrał kilka wymian.

Zawodnik z Majorki, który ma w dorobku 16 tytułów wielkoszlemowych, wygrał 34 sety z rzędu na ziemnej nawierzchni. W Paryżu ostatnio przegrał partię w 2015 roku. W kolejnej edycji wycofał się ze względu na kontuzję przed trzecią rundą, a w ubiegłorocznej triumfował, po raz 10. na kortach im. Rolanda Garrosa. Wcześniej świętował tam sukces w latach 2005-08 i 2010-14.

Jego kolejnym rywalem będzie 70. w światowym rankingu Maximilian Marterer. 22-letni Niemiec debiutuje w głównej drabince French Open.

W sobotę awans do "16" paryskiej imprezy wywalczył także m.in. rozstawiony z "trójką" pogromca Huberta Hurkacza z drugiej rundy Marin Cilic. Chorwat po raz 20. dotarł do tego etapu w Wielkim Szlemie, a jego następnym rywalem będzie Włoch Fabio Fognini (18.). Ten z kolei wcześniej w "16" paryskiej imprezy był siedem lat temu. W tegorocznej edycji wciąż gra także jego rodak Marco Cecchinato. Poprzednio dwóch tenisistów z tego kraju dotarło do czwartej rundy w 1976 roku.

Drugiego z zawodników z Italii czeka teraz pojedynek z Davidem Goffinem (8.). Belg w rozpoczętym w piątek, a dokończonym dzień później spotkaniu (przerwano je z powodu deszczu) z Francuzem Gaelem Monfilsem (32.) obronił w czwartym secie cztery piłki meczowe.