MŚ 2018: Kolumbia - Japonia. Występ Okazakiego pod znakiem zapytania
Jeden z najbardziej rozpoznawalnych japońskich piłkarzy Shinji Okazaki, mistrz Anglii z Leicester City z 2016 roku, może nie zagrać z Kolumbią w pierwszym meczu Azjatów w "polskiej" grupie mistrzostw świata w Rosji. 32-letni napastnik ma uraz mięśnia łydki.
Od początku pobytu Japończyków w Rosji Okazaki trenował z powodu tej kontuzji indywidualnie i nie wiadomo, czy zdąży wrócić do pełni sił do wtorku. Tak czy inaczej ma się znaleźć w niedzielny wieczór na pokładzie samolotu do Sarańska, gdzie drużyna z Azji, jeden z najniżej notowanych uczestników mundialu, zmierzy się z Kolumbią. Polska zagra z kolei Senegalem w Moskwie.
Japończycy nie ukrywają, że ich największą obawą w spotkaniu z Kolumbią będzie lider drugiej linii tego zespołu James Rodriguez, który ostatni sezon spędził w Bayernie Monachium na wypożyczeniu z Realu Madryt.
"James miał w Bundeslidze wiele dobrych występów, również pod koniec sezonu. Pokazał, że na mistrzostwa jedzie z ogromną pewnością siebie" - powiedział obrońca Gotoku Sakai.
Kapitan Hamburgera SV przyznał, że wraz z kolegami obawiają się przede wszystkim straty bramek ze stałych fragmentów gry.
"Czasami nie da się uniknąć fauli, ale są sytuacje, w których absolutnie trzeba się wystrzegać, by rywale nie mieli rzutu wolnego. To nasze najważniejsze zadanie - powstrzymać Kolumbijczyków bez przekraczania przepisów" - podkreślił.
Także Kolumbijczycy mają swoje obawy związane ze zdrowiem właśnie Rodrigueza. Król strzelców mundialu w Brazylii przed czterema laty dopiero w piątek wznowił treningi z drużyną po lekkim urazie mięśniowym.
"Niezależnie od tego, czy Rodriguez zagra, czy nie, nasze podejście do tego meczu się nie zmieni. Trener Akira Nishino i drużyna mają już ustaloną strategię i nie jest ona oparta na tym, czy ktoś będzie w składzie rywali, czy nie" - zapewnił doświadczony obrońca Yuto Nagatomo.
Pomocnik Genki Haraguchi nie ukrywa z kolei, że ewentualna nieobecność Rodrigueza byłaby dla jego zespołu dobrą wiadomością.
"To kluczowy gracz Kolumbii. Z naszego punktu widzenia, jeśli on nie zagra, to będziemy mieli ułatwione zadanie" - zaznaczył.
Japonia będzie rywalem Polski w Wołgogradzie 28 czerwca, ostatniego dnia fazy grupowej.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze