Fogiel z Paryża: Kim tak naprawdę jest polski właściciel FC Nantes?
To tytuł artykułu poświęconego prezesowi FC Nantes, który opisuje jego "French success story". Jedenaście lat temu odsprzedał amerykańskiemu holdingowi Allergan, za 170 milionów euro, swoją firmę produkującą soczewki Corneal. Nie zawahał się ani przez chwilę, kiedy nadażyła się okazja zakupu dużego, znanego klubu - ośmiokrotnego mistrza Francji, FC Nantes.
W poniedziałek 25 czerwca "Kanarki" Waldemara Kity, jako pierwszy zespół Ligue 1, wznowią treningi. Bo w sezonie 2018/2019 polsko-francuski biznesmen chciałby wreszcie na dobre zadomowić się w czołówce francuskiej elity piłkarskiej i powalczyć o Europę.
Ostatnie dwa sezony były dla "Kanarków" raczej udane. Siódme miejsce w sezonie 2016/2017 i dziewiąte w sezonie 2017/2018. Od kilku lat Waldemar Kita już nie dopłaca do interesu. Bo z praw telewizyjnych wpływa sporo gotówki.
Kilka dni temu Waldemar Kita trafił na "jedynkę" czasopisma "Homme Deluxe". Na pięciu stronach reportażu można się dużo dowiedzieć o niesamowitym parcoursie ambitnego biznesmena, który wyjechał z Polski mając zaledwie 15 lat.
Ze Szczecina, gdzie się urodził i gdzie zaczynał swoją piłkarską przygodę, wyemigrował z matką do La Mure, miejscowości położonej niedaleko Grenoble. Nastolatkowi nie łatwo było uczyć się języka francuskiego, ale dla młodego Waldemara Kity nie było rzeczy niemożliwych. Zaciskał zęby i dążył do celów życiowych, które sobie wyznaczył.
Zdobył najpierw maturę, a później dyplom w zakresie biologii, co pozwoliło mu na działalność w dziedzinie optyki. Znalazł odpowiednich partnerów, ale banki nie kwapiły się, by udzielić mu pożyczki 50 000 dolarów, bo nie były przekonane, że przedsięwzięcie pana Waldemara się sprawdzi. Kita zaskoczył wszystkich. Corneal stał się jednym ze światowych liderów w leczeniu katarakty. Akcje firmy cieszyły się również dużym wzięciem na paryskiej giełdzie.
Zarzadzanie FC Nantes Kita powierzył synowi, 31-letniemu Franckowi, który całkiem dobrze sobie radzi w roli dyrektora klubu, jednak Kita senior zawsze czuwa, bo przecież piłka to jego pasja. Żeby jeszcze lepiej wpoić się w tajemnice szatni, kilka lat temu Waldemar Kita spędził tydzień na jednym ze staży trenerskich w Mazowieckim Związku Piłki Nożnej. Otrzymał dyplom z którego jest dumny i kiedy dochodzi do rozmowy o taktyce z trenerami pan Waldemar nie jest pozbawiony argumentów.
Po odsprzedaniu Cornealu, Kita nie zrezygnował z działalności w zakresie medycyny i estetyki. Założył firmę Vivacy, wyspecjalizowaną w produktach medycznych i estetycznych. Jej sztandarowym kremem odmladzającym jest Surgiderm, dostępny w najlepszych klinikach 85 krajów.
Nie ma co się dziwić, że Kita trafia na okładki fachowych czasopism. Jego nietuzinkowa osobowość doceniana jest również we francuskim futbolu. Czy to France Football czy l’Equipe, często same zabiegają o jego punkt widzenia.
Za kilka lat Polak planuje budowę nowego Stadionu. Na miejscu la Beaujoire ma powstać YelloPark, nowoczesna arena na ponad 40 000 miejsc.
W pełni się zgadzam z opinią "Homme Deluxe", że Kita to "śmiały przesiębiorca, który śpi w łóżku pełnym niesamowitych projektów".
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze