Kołtoń: Po awansie Nawałka zaczął eksperymentować

Piłka nożna

- Charakterystyka ery Adama Nawałki polegała na konsekwentnym graniu 1-4-4-2. Tak to wyglądało w eliminacjach Euro i w samym Euro. Po awansie na mundial Nawałka postanowił poeksperymentować i był w tym bardzo konsekwentny. Paradoks polegał na tym, że na zgrupowaniu w Juracie i Arłamowie mówiło się, że piłkarze nie są zadowoleni z tego ustawienia – powiedział Roman Kołtoń.

Reprezentacja Polski przegrała dwa pierwsze mecze w fazie grupowej mistrzostw świata w Rosji odpowiednio z Senegalem 1:2 oraz z Kolumbią 0:3 i tym samym zaprzepaściła szansę na awans do 1/8 finału. Obecnie trwa narodowa dyskusja co przyczyniło się do tak słabiej postawy Biało-Czerwonych. Zdaniem Romana Kołtonia jednym z czynników było złe przygotowanie fizyczne.

 

- Przygotowanie fizyczne jest kluczowe w przypadku polskiej drużyny i tak zawsze było w historii. Zespół Kazimierza Górskiego też musiał być dobrze przygotowany fizycznie, aby radzić sobie na mundialu. Zespół Piechniczka, który też zdobył medal został ukształtowany w górach, w Wiśle, zdobywali szczyty i mogli zabiegać każdego rywala. My Polacy nie mamy techniki jak Kolumbijczycy. Można powiedzieć, że przygotowanie fizycznie to jest absolutny klucz do turnieju, ponieważ dzięki temu można realizować taktykę. Jest jeszcze trzeci bardzo ważny czynnik, który zaszwankował to są personalia – zaznaczył Kołtoń.

 

Drugi z czynników, który według Kołtonia źle funkcjonował to formacja taktyczna polskiego zespołu.

 

- Charakterystyka ery Adama Nawałki polegała na konsekwentnym graniu 1-4-4-2, gdzie dwóch napastników było ustawionych w pionie. Tak to wyglądało w eliminacjach Euro i w samym Euro. To przyniosło ćwierćfinał turnieju. W trakcie eliminacji mundialu wypada ze składu Milik, który zrywa więzadła krzyżowe w kolanie. Co robi Nawałka? Dalej jest czwórka obrońców, dwóch defensywnych pomocników i trójka piłkarzy ofensywnych. Mecz w mecz nie ma żadnych zmian. Po awansie Nawałka postanowił poeksperymentować i był w tym bardzo konsekwentny. Listopadowe oraz marcowe mecze reprezentacji rozgrywał w ustawieniu z trójką obrońców. Paradoks polegał na tym, że na zgrupowaniu w Juracie i Arłamowie mówiło się, że piłkarze nie są zadowoleni z tego ustawienia. Nawałka w meczach towarzyskich z Chile i Litwą zaczyna z czwórką obrońców i w trakcie spotkania przechodzi na nowe ustawienia. Jednak do ostatniej chwili nie ma decyzji – przyznał.

 

Cała wypowiedź Romana Kołtonia w załączonym materiale wideo.

KN, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie