Wyścig Solidarności: Janiszewski pierwszym liderem, Belg uderzył w... sarnę

Inne
Wyścig Solidarności: Janiszewski pierwszym liderem, Belg uderzył w... sarnę
fot. PAP

Sylwester Janiszewski z grupy Wibatech Merx 7R wygrał w Sędziszowie Małopolskim pierwszy etap Wyścigu Solidarności i Olimpijczyków i zdobył koszulkę lidera. Na podium stanął też jego kolega z ekipy Maciej Paterski. Pecha miał Belg Aaron Van Poucke, który uderzył w... sarnę.

W środę kolarze będą rywalizowali na jeszcze jednym odcinku.

Janiszewski na ostatnich metrach etapu otwierającego 29. edycję wyścigu potwierdził, że jest specjalistą od szybkiego finiszu. Jako pierwszy na sędziszowskim rynku minął linię mety z grupy, która na jednym z podjazdów oderwała się od peletonu. 30-letni zawodnik wyprzedził Białorusina Wasilija Strokau z Mińsk Cycling Club i Paterskiego (Wibatech Merx 7R).

Na początek rywalizacji uczestnicy imprezy pokonali dystans 91,5 km górzystymi i krętymi drogami Podkarpacia. Na Rynku w Sanoku, skąd wystartowało ponad 120 zawodników z 21 polskich i zagranicznych ekip, tradycyjnie już obecni byli znani olimpijczycy. Wśród nich był m.in. siatkarski mistrz z Montrealu (1976) Marek Karbarz oraz srebrny medalista kolarskiej drużyny z igrzysk w Seulu (1988) Marek Leśniewski.

"Wyścigowi Solidarności towarzyszę co roku, bo to jedna z najważniejszy kolarskich imprez w kraju. Spodziewam się szybkiego ścigania i liczę na zwycięstwo Polaka, bo w gronie startujących mamy m.in. Macieja Paterskiego, Marka Rutkiewicza, czy ubiegłorocznego triumfatora Mateusza Komara" – powiedział sześciokrotny mistrz Polski.

Rzeczywiście, tempo pierwszego etapu było bardzo szybkie. Pierwsza kilkunastoosobowa grupa, w której był Janiszewski, od peletonu oderwała się w okolicach 30. kilometra. Później dołączyli do niej m.in. Paterski i Rutkiewicz.

"Dzięki temu w uciecze było nas trzech. Robiliśmy wszystko, żeby razem dociągnąć do mety, gdzie mogłem zafiniszować. Dziękuje za pomoc i rozprowadzenie kolegom. Wiedziałem, że jestem jednym z szybszych zawodników w tej stawce i nie mogłem zmarnować takiej szansy, choć początek wyścigu był wymagający i bardzo dynamiczny" – przyznał Janiszewski.

Dodał, że teraz celem jest utrzymanie żółtej koszulki, choć - jak zaznaczył - czuje się bardziej sprinterem niż góralem, a w środę po południu kolarzy czeka drugi etap ze Strzyżowa do Krosna (100,3 km) z dwoma ostrymi podjazdami pod zamek Kamieniec w Odrzykoniu.

Pecha na trasie inauguracyjnego odcinka miał Belg Van Poucke (Lotto Soudal U23), który zaliczył upadek po zderzeniu z sarną. Nie przeszkodziło to jednak 20-latkowi w pozostaniu w czołówce i zajęciu szóstego miejsca.

Wyścig, składający się z pięciu etapów, zakończy się w sobotę w Łodzi.


Wyniki:

Pierwszy etap, Sanok - Sędziszów Małopolski (91,5 km):

1. Sylwester Janiszewski (Wibatech Merx 7R)     2:06.19
2. Wasilij Strokau (Białorouś/Mińsk Cycling Club)
3. Maciej Paterski (Wibatech Merx 7R)
4. Witalij Buts (Ukraina/Team Hurom)
5. Karl-Arnold Vendelin (Estonia/Cycling Tartu)
6. Aaron Van Poucke (Belgia/Lotto Soudal U23)   wszyscy ten sam czas

SF, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie