Kłopoty z przebudową hali Podpromie
Kibice Asseco Resovii i Developresu SkyRes Rzeszów od dłuższego czasu czekają na przebudowę hali Podpromie. Jak się okazuje plany się pokrzyżowały i na poprawki w świątyni rzeszowskiego sportu będą musieli poczekać aż do wiosny 2020 roku.
Hala Podpromie jest szczególnie dobrze znana kibicom siatkówki. Grają w niej bowiem dwie niezwykle mocne ekipy Ligi Siatkówki Kobiet, a także PlusLigi. Obiekt wypada jednak przeciętnie na tle hal pozostałych czołowych drużyn w polskich ligach. Władze Rzeszowa postanowiły więc rozbudować budynek.
Firmy złożyły swoje oferty na wykonanie prac. Te miały zostać rozpatrzone 17 lipca, lecz termin przesunięto o kolejne 7 dni. Wtedy jednak rozstrzygnięcie przetargu ponownie odroczono.
- W miniony piątek otrzymaliśmy kilkadziesiąt pytań od potencjalnych wykonawców. Odpowiedzieliśmy na nie w poniedziałek, ale zgodnie z przepisami musimy kilka dni odczekać, zanim zostaną otwarte oferty - powiedział rzecznik prezydenta Rzeszowa Maciej Chłodnicki cytowany przez rzeszow-news.pl.
Problemem dla firm jest fakt, że miasto nie chce całkowicie zamknąć obiektu na czas modernizacji. Taka sytuacja oznaczałaby bowiem, że zespoły siatarskiej ekstraklasy nie miałyby gdzie trenować i rozgrywać swoich spotkań.
Ratusz w budżecie ma zarezerwowane 45 milionów złotych na rozbudowę hali. Pracami mają zostać objęte trybuny w celu ich powiększenia z 4,3 tysięcy do około 7. Przebudowane ma zostać także wejście do hali. Zupełnie nowymi elementami mają być strefa VIP, restauracja, sklep kibica, nowe pomieszczenia biurowe, sala konferencyjna, siłownia, a także miejsce odnowy biologicznej dla zawodników.
Pierwotnie prace miały zakończyć się jesienią 2019 roku. Już teraz wiadomo, że nie będzie to możliwe, dlatego nowy termin wyznaczono na wiosnę 2020.
Komentarze