Zmian w McLarenie ciąg dalszy. Key nowym dyrektorem technicznym
W czwartek przed GP Węgier zespół McLaren ogłosił, że rolę dyrektora technicznego zespołu przejmie James Key, do tej pory pracujący przy projektach Toro Rosso. Zatrudnienie go jest kontynuacją zmian w zespole, jakie zapowiedział niedawno Zak Brown.
Key ma zastąpić Matta Morrisa, który rozstaje się z ekipą. Zmiana na tak kluczowym stanowisku jest kontynuacją roszad strukturalnych, jakie obecnie przechodzi McLaren. W kwietniu ekipę opuścił Tim Goss, zaś z początkiem lipca odszedł szef zespołu – Eric Boullier. To wtedy dyrektor McLaren F1 Zak Brown powiedział, że winą za słabe wyniki obarcza czynniki strukturalne i zapowiedział spore zmiany. Gil de Ferran objął w tym czasie stanowisko dyrektora sportowego, Simon Roberts rozpoczął nadzorowanie logistyki, inżynierii i produkcji a Andrea Stella wszelkich spraw związanych z ulepszeniami samochodu i jego ustawieniami. Być może w sprowadzeniu Key’a Brown upatruje kluczowego elementu w powrocie zespołu do świetności.
46-latek rozpoczął swoją karierę w Jordanie w 1998 roku i został z ekipą, która przeobrażała się w tym czasie w Midland, Spyker i w końcu Force India aż do 2010 roku. Wtedy przeniósł się do Saubera, gdzie pomagał ekipie w trudnym momencie odejścia BMW z F1. Dyrektorem technicznym juniorskiego zespołu Red Bulla został zaś w 2014 roku. Jest obecnie uznawany za jednego z najbardziej utalentowanych inżynierów. Świetnie radził sobie w środku stawki, maksymalnie wykorzystując zasoby teamów. Dla Toro Rosso jego odejście będzie zapewne ogromnym ciosem.
Nie wiadomo kiedy Key rozpocznie pracę w brytyjskiej ekipie, ponieważ najprawdopodobniej będzie musiał odbyć przymusową odprawę. Wszyscy czołowi pracownicy muszą przed przeniesieniem się do nowego pracodawcy spędzić kilka miesięcy poza sportem. Najdłuższy możliwy czas takiej odprawy to rok. Jeżeli ekipy Red Bulla i McLarena dojdą do porozumienia okres ten może zostać znacząco skrócony.
Komentarze