Pomocnik Korony: Jeszcze nie czujemy presji

- Nie ma u nas niepokoju, ponieważ zagraliśmy pierwsze dwa mecze z naprawdę niezłymi zespołami – z mistrzem Polski Legią oraz Górnikiem, który w ubiegłym sezonie całkiem nieźle wyglądał – zaznaczył Janjic. Dodał, że w drużynie panuje sportowa złość, dlatego w Płocku kielczanie liczą na zdobycie kompletu punktów. Korona ostatni raz na wyjeździe wygrała z Wisłą w sezonie 2016/17.

- Nie interesuje mnie to, co było w poprzednich spotkaniach z Płockiem, bo mecz zaczyna się od wyniku 0:0 i naprzeciwko siebie staje po 11 zawodników, którzy chcą rozstrzygnąć spotkanie. Teraz jest nasz czas, żeby zdobyć te trzy punkty – podkreślił 32-letni pomocnik.

W podobnym tonie wypowiedział się napastnik Korony Elia Soriano przypominając, że w ostatnich dwóch spotkaniach jego zespół był blisko zwycięstwa.

- Pracujemy bardzo dobrze przez ostatnie tygodnie i z czasem to na pewno będzie widoczne na boisku. W dwóch ostatnich meczach mogliśmy lepiej wykończyć stworzone przez nas okazje – ocenił piłkarz.

Trener Korony Gino Lettieri przekazał, że w meczu z "Nafciarzami" do gry gotowi będą prawie wszyscy zawodnicy, jednak nie chciał zdradzić, kogo może zabraknąć w meczowej osiemnastce.

- Sądzimy, że w tym tygodniu dużo trenowaliśmy, pokazywaliśmy drużynie dużo filmików, analiza trwała długo, dlatego mamy nadzieję, że zespół przez cały mecz będzie trzymał się tego pomysłu taktycznego – podkreślił Lettieri. Przyznał, że drużyna wciąż myśli trochę o sobotniej porażce z Legią Warszawa.

- W pierwszej połowie byliśmy blisko zdobycia drugiej bramki. W drugiej taktycznie nie wyglądało to tak, jak sobie założyliśmy, dlatego nie potrafiliśmy wygrać tego meczu – dodał Włoch.

Do tej pory na najwyższym szczeblu rozgrywek Korona z Wisłą Płock rozegrała dziewięć meczów. Obydwa zespoły odnotowały w nich po cztery zwycięstwa, jedno spotkanie zakończyło się remisem.

Piątkowe spotkanie Wisły z Koroną rozpocznie się w Płocku o godz. 18.