Ronaldo asystował... nie trafiając do pustej bramki. Juventus lepszy od Lazio
Zgodnie z przewidywaniami Juventus rozpoczyna kolejny sezon od zwycięstw. Tym razem ofiarą Starej Damy z Cristiano Ronaldo w składzie padło Lazio, które po drugiej porażce znajduje się bardzo blisko dna tabeli. Portugalczyk wciąż czeka na premierową bramkę w barwach Juve, jednak tym razem zapisał na swoim koncie "asystę".
Ronaldo miał być największą gwiazdą Juventusu już od pierwszych minut spędzonych na murawie w biało-czarnym stroju, jednak wciąż musi poczekać na swoje premierowe trafienie w barwach nowego klubu. 33-latek miał bardzo kiepski początek poprzedniego sezonu i tym razem może również potrzebować trochę czasu na adaptację.
Portugalczyk wybiegł w podstawowym składzie u boku Mario Mandzukicia i ostatecznie zaliczył asystę do reprezentanta Chorwacji. Ciężko jednak nazwać ją decydującym podaniem, bowiem CR7 po prostu... nie trafił do pustej bramki, a sytuację na gola zamienił Mandzukić dobijając piłkę. 33-latek miał utrudnione zadanie po kontakcie z rękawicą Thomasa Strakoshy, a całą akcję skwitował gromkim śmiechem.
W pierwszej połowie do siatki trafiał Miralem Pjanić, a Juventus chwilowo znalazł się na czele tabeli Serie A. 90 minut w barwach gospodarzy rozegrał Wojciech Szczęsny.
Juventus - Lazio 2:0 (1:0)
Bramki: Pjanic 30, Mandzukic 75
Juventus: Szczęsny; Cancelo, Bonucci, Chiellini, Alex Sandro; Khedira (Bentancur 85'), Pjanic (Can 69'), Matuidi; Bernardeschi (D. Costa 59'), Mandzukic, Ronaldo
Lazio: Strakosha; Wallace, Acerbi, Radu; Marusic, Parolo (Badelj 64'), Leiva, Milinkovic-Savic (Durmisi 79'), Lulic; Luis Alberto (Correa 64'); Immobile
Żółte kartki: Alex Sandro, D. Costa, Can - Parolo, Milinkovic-Savic
Komentarze