Loew: Jestem zadowolony i z gry, i z wyniku

Piłka nożna

Selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Niemiec Joachim Loew nie krył zadowolenia po bezbramkowym remisie z Francją w pierwszym w historii obu zespołów meczu w Lidze Narodów. "Byliśmy bardzo dobrze zorganizowani" - powiedział po spotkaniu w Monachium.

Choć gospodarze nie wygrali, mogą uznać remis z mistrzami świata za sukces. W zespole narodowym i wśród kibiców panowały minorowe nastroje po rosyjskim mundialu, gdzie Niemcy, jako obrońcy tytułu, odpadli w fazie grupowej.

 

"Byliśmy świadomi, że ten mecz będzie miał ogromne znaczenie, biorąc pod uwagę rozczarowujące mistrzostwa świata. Drużyna musiała pokazać inne nastawienie, inną twarz, inne zachowanie. I to właśnie zrobiła. Byliśmy bardzo dobrze zorganizowani przez całe spotkanie, ani razu nie pozwoliliśmy rywalom na kontratak" - analizował Loew.

 

Przez większą część meczu lepsze wrażenie sprawiali obecni mistrzowie świata, ale dobrze w bramce spisywał się Manuel Neuer. Jednak w ostatnich 20-30 minutach to Alphonse Areola musiał raz po raz wybijać piłkę po strzałach niemieckich piłkarzy.

 

"W drugiej połowie mieliśmy dwie czy trzy bardzo, bardzo dobre okazje do objęcia prowadzenia. Rzadko ma się więcej szans, gdy rywalem jest mistrz świata. Jestem całkowicie zadowolony z naszej waleczności" - podkreślił selekcjoner Niemców.

 

Loew wyraził też wdzięczność dla kibiców, którzy ciepło przywitali swoich piłkarzy na stadionie w Monachium w pierwszym meczu po MŚ.

 

"Publiczność wspierała nas od samego początku, mimo tego mundialu. To oczywiście napawa mnie radością. Ale już nie raz mówiłem, że nie możemy nagle o wszystkim zapomnieć po jednym spotkaniu. Oczywiście musimy osiągać dobre wyniki. Kiedy dzieje się coś złego, najważniejszą rzeczą jest poważna ocena samego siebie. Dziś podobał mi się występ drużyny. Mogę żyć spokojnie z takim sposobem gry i z takim wynikiem" - zaznaczył.

 

Z rezultatu zadowolony był też selekcjoner "Trójkolorowych" Didier Deschamps. - Dobrze jest rozpocząć od remisu w Niemczech. Koniec końców, gospodarze to przecież mistrzowie świata z 2014 roku. W końcówce nas przycisnęli, brakowało nam trochę energii. Ale mamy przekonanie, że spisaliśmy się bardzo dobrze - ocenił.

 

W czwartek trzecia drużyna grupy A1 Holandia rozgrywała towarzyskie spotkanie z Peru. W Amsterdamie gospodarze wygrali 2:1. Był to pożegnalny mecz 34-letniego Wesleya Sneijdera, który zakończył reprezentacyjną karierę.

A.J., PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie