Energa wzięła pod skrzydła czterech sportowców
Lekkoatleci Michał Haratyk, Paulina Guba i Joanna Fiodorow oraz sztangistka Joanna Łochowska zostali objęci opieką sponsorską grupy Energa. - Zapewni im to komfort przygotowań do igrzysk w Tokio, które są głównym celem - zaznaczył minister sportu Witold Bańka.
Nawiązana współpraca z tą czwórką to według Bańki kolejny element programu indywidualnego wsparcia sponsoringowego utalentowanych i utytułowanych polskich sportowców, jaki realizuje MSiT.
- Cieszę się, że kolejna grupa otrzyma dodatkowe indywidualne wsparcie. Razem z zawodnikami z Teamu100, innego naszego projektu, w przyszłym roku objętych pomocą sponsorską będzie 300, a może nawet 400 sportowców. To strategiczne przedsięwzięcie dla przyszłości polskiego sportu. Tej grupie zapewni komfort przygotowań do igrzysk w Tokio, które są głównym celem - powiedział Bańka podczas konferencji w Centrum Olimpijskim im. Jana Pawła II.
Kierująca koncernem Alicja Barbara Klimiuk podkreśliła, że w Enerdze nie brakuje ani energii, ani serca dla sportu.
- Wspieramy pasjonatów i sport na wielu płaszczyznach, czy to czwartoligowa piłka nożna, czy europejscy mistrzowie. Cieszymy się, że możemy się podzielić wypracowanym zyskiem i uczestniczyć w ważnym społecznym przedsięwzięciu. To inwestycja w sport, ale i przy okazji wielka inwestycja w markę, w budowanie wiarygodności firmy - zaznaczyła Klimiuk.
Symbolicznym gestem nawiązania współpracy było przekazanie medalistom niedawnych mistrzostw Europy czeków - najlepszym w Berlinie w pchnięciu kulą Haratykowi i Gubie na 20 tys. złotych, a trzeciej w rzucie młocie Fiodorow - na 10 tys.
- Mam nadzieję, że to wsparcie przełoży się na jeszcze lepsze wyniki - skomentował Haratyk, a Guba dodała: - Na pewno te pieniądze wydamy z głową i tak samo jak teraz z medali w Berlinie, cieszyć się będziemy z sukcesów w Tokio.
Komentarze