Koscielny zrezygnował z gry w reprezentacji

Problemy Koscielnego zaczęły się maju, gdy podczas meczu półfinału Ligi Europy doznał kontuzji ścięgna Achillesa. Ta uniemożliwiła mu wyjazd na mundial w Rosji, na którym jego koledzy zdobyli złoty medal. Po kilku miesiącach leczenia urazu okazało się, że właśnie wtedy zakończył się reprezentacyjna przygoda zawodnika Arsenalu Londyn.  

 

"Dałem Francji wszystko, co mogłem. Teraz mam już 33 lata, za sobą udział w dwóch mistrzostwach Europy i jednym mundialu, a pojawiła się grupa świetnych piłkarzy. Zawsze będę wspierał reprezentację, ale więcej już w niej nie zagram" - powiedział Koscielny. 

 

Być może wpływ na podjęcie tej decyzji miał też żal do selekcjonera, o którym piłkarz mówił w programie telewizyjnym.  Oznajmił, że po wyleczeniu kontuzji nie czuł wsparcie Didiera Deschampsa.

 

- Kiedy jesteś w formie, kiedy grasz dobrze masz wielu przyjaciół. Kiedy zaczynają się jakieś kłopoty, wiele osób o tobie zapomina. Deschamps zadzwonił do mnie tylko raz. We wrześniu, kiedy miałem urodziny. Rozczarowało mnie kilka osób, nie tylko selekcjoner. Czuję się, jakbym dostał od tyłu w głowę.

 

Koscielny powiedział także, że czuje się źle psychicznie, a wpływ na to, poza kontuzją, miał... sukces jego kolegów na rosyjskim mundialu. 

Przejdź na Polsatsport.pl