James i Ronaldo znowu w jednym klubie?

James nieco spuścił z tonu, jednak wciąż pozostaje jednym z najlepszych zawodników na swojej pozycji. Kolumbijczyk jest wypożyczony z Realu Madryt do Bayernu, jednak od kilku tygodni jest niezadowolony swoją sytuacją w zespole mistrza Niemiec.

 

Wszystko przez Niko Kovaca, a więc nowego trenera zespołu z Bawarii. Chorwat nie ma zbyt dobrego kontaktu z szatnią, a jego największym przeciwnikiem ma być właśnie 27-latek. James miał nawet straszyć swój obecny klub odejściem.

 

Raczej przesądzone jest, że James nie wróci na stałe do Madrytu. Tutaj swojej okazji upatruje Stara Dama, która chciałaby poszerzyć gwiazdozbiór o kolejne duże nazwisko. Wartość marketingowa Jamesa wciąż jest bowiem bardzo duża. W dodatku świetnie rozumiałby się z dawnym kolegą z zespołu Królewskich - Ronaldo, wokół którego buduje się zespół na najbliższe sezony. Cel to oczywiście triumf w Champions League. Panowie byli już partnerami na boisku w barwach Realu w latach 2014-2017.

 

Dziennik AS upatruje szansy na transakcję w osobie Fabio Paraticiego, nowego dyrektora mistrza Włoch. Jest on dobrym znajomym Jorge Mendesa, a więc agenta zarówno CR7, jak i Kolumbijczyka. Wciąż to jednak Bayern ma prawo pierwokupu (za 40 milionów euro) - czy jednak będzie próbował pozyskać na stałe zawodnika, który psuje atmosferę?

 

W tym sezonie ofensywny pomocnik rozegrał osiem spotkań, trafiając do siatki dwukrotnie i dodając do tego dwie asysty. W premierowym roku w barwach Bayernu rozegrał łącznie 39 spotkań, notując 8 bramek i 14 asyst na wszystkich frontach.