PlusLiga: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Chemik Bydgoszcz. Transmisja w Polsacie Sport

Siatkówka
PlusLiga: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Chemik Bydgoszcz. Transmisja w Polsacie Sport
fot. Cyfrasport

Zmagania trzeciej kolejki PlusLigi zainauguruje mecz dwóch niepokonanych dotąd drużyn. Wicemistrzowie Polski podejmą we własnej hali drużynę, która w pierwszej serii nieoczekiwanie pokonała broniącą tytułu PGE Skrę Bełchatów. Transmisja meczu ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Chemik Bydgoszcz w Polsacie Sport.

ZAKSA rozpoczęła sezon 2018/2019 PlusLigi w najlepszy z możliwych sposobów. O tyle, o ile zwycięstwo nad MKS Będzin 3:1 nie było sensacją, to już rozprawienie się bez straty seta z naszpikowaną gwiazdami ekipą Stoczni Szczecin można uznać za niespodziankę. Choć w spotkaniu tym widać było ile szczecińskiej drużynie daje Bartosz Kurek (zdobył aż 21 punktów), to swoje po stronie ZAKSY zrobili Łukasz Kaczmarek oraz Aleksander Śliwka. Pierwszy z wymienionych, który nie został przecież włączony przez Vitala Heynena do grona zawodników reprezentujących Polskę na mistrzostwach świata, zapisał na swoim koncie 13 punktów, natomiast świeżo upieczony złoty medalista tej imprezy wywalczył tylko o punkt mniej. Świetnie po stronie kędzierzynian zagrali również Łukasz Wiśniewski (13 punktów) i Sam Deroo (10).

 

Stworzenie kolektywu poskutkowało tym, że aktualni wicemistrzowie Polski do pierwszego meczu u siebie w sezonie 2018/2019 przystąpią po dwóch wyjazdowych wygranych z rzędu. W magazynie "7 strefa" dziennikarze i eksperci Polsatu Sport zauważyli, że w odróżnieniu od Stoczni, ZAKSA na tę chwilę stanowi już monolit.

 

- Jest to niewątpliwie problem zespołów budowanych od zera (o Stoczni - przyp.red.). Nawet, jeśli ściągnęłoby się N'Gapetha i Muserskiego, to od początku nie byłoby łatwe. Spotkali się z ZAKSĄ, która jest poukładana i robi kosmetyczne zmiany. Gwiazdy, które pojawiły się w Stoczni nie poradziły sobie. Oni będą musieli bardzo ciężko pracować, bo siatkówka to nie jest skok w dal. Ten jeden set i jeden Bartek Kurek to było za mało, żeby coś w tym meczu zrobić - powiedział prowadzący Krzysztof Wanio.

 

Udany start zanotowała również czternasta ekipa poprzedniego sezonu Chemik Bydgoszcz, która przed sezonem porzuciła nazwę Łuczniczki, by na 70-lecie klubu powrócić do korzeni. W pierwszym meczu rozgrywek podopieczni Jakuba Bednaruka, w atmosferze sensacji, pokonali u siebie w tie-breaku aktualnych mistrzów Polski PGE Skrę Bełchatów. Wyróżniającymi się siatkarzami Chemika w tym meczu byli Nikola Kovacević (18 punktów), Bartłomiej Lipiński (16), Maksim Marozau (15).

 

Dobrą dyspozycję potwierdzili oni zresztą w drugiej kolejce, w której ich łupem padło Cuprum Lubin. Na Dolnym Śląsku ekipie Bednaruka udało się zainkasować komplet punktów (3:1), wobec czego do meczu z liderem przystąpią zasiadając na wysokim, czwartym miejscu w tabeli. Czy spisującej się w pierwszych dwóch kolejkach ponad oczekiwania drużynie z Bydgoszczy uda się dokonać drugiej sensacji i wywieźć z Kędzierzyna-Koźla punkty? Przekonamy się już w piątek!

 

Transmisja meczu ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Chemik Bydgoszcz od godziny 18.00 w Polsacie Sport.

 

W załączonym materiale wideo rozmowa z Maciejem Jaroszem o mistrzostwach świata kobiet oraz startu PlusLigi.

AŁ, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie