Puchar Polski: Dramat GieKSy w 126. minucie meczu! "Jaga" gra dalej

Piłka nożna

Przez 126 minut meczu GKS Katowice - Jagiellonia Białystok bramek nie oglądaliśmy i wszyscy byli pewni, że czekają nas karne. Wystarczył jeden, który sędzia podyktował w kontrowersyjnych okolicznościach w doliczonym czasie dogrywki. "Jaga" awansowała do 1/16 finału Pucharu Polski.

Jagiellonia po raz pierwszy w historii przyjechała do Katowic na mecz z GieKSą. Oba zespoły były na dwóch różnych biegunach w ostatnim czasie. GKS zajmował ostatnie miejsce w tabeli Fortuna 1 Ligi. Jego rywal był drugą drużyną Ekstraklasy ze stratą zaledwie oczka do prowadzącej Lechii Gdańsk. GieKSa ostatni Puchar Polski zdobyła w 1993 roku, w sumie miała ich w swojej historii trzy. "Jaga" wygrywała tylko raz, w 2010 roku.

Początek od razu pokazał, jak będzie wyglądał ten mecz. GKS głęboko się cofnął i czekał na swoje akcje z kontrataków. Jagiellonia grała atakiem pozycyjny, długo utrzymywała się przy piłce i wymieniała mnóstwo podań. Od początku aktywny był Marko Poletanovic, który w kilku sytuacjach mógł wyprowadzić swój zespół na prowadzenie. W pierwszych 45 minutach doszło do trzech spornych sytuacji, w których piłkarze GKS-u dotykali piłkę ręką w polu karnym. Za każdym razem sędzia był jednak niewzruszony i karnych nie dyktował.

Po przerwie tempo wyraźnie spadło, przynajmniej przez pierwsze kilkanaście minut. Pierwszą klarowną sytuację miał Adrian Błąd, który był bliski wykorzystania kiksu Grzegorza Sandomierskiego. Po drugiej stronie, w bramce katowiczan świetnie spisywał się Krzysztof Baran. Golkiper wybronił mnóstwo strzałów przeciwników, był wręcz nie do pokonania. Po 90 minutach było nada 0:0 i potrzebna była dogrywka.

W dodatkowych 30 minutach znowu świetnie spisywał się Baran, a "Jaga" biła głową w mur. Gdy wydawało się, że dojdzie do serii rzutów karnych Jagiellonia przeprowadziła kluczową akcję. Karol Swiderski był faulowany w polu karnym. Początkowo arbiter dał mu żółtą kartkę, gdyż uznał, że zawodnik symulował. Następnie użył wideoweryfikacji VAR i ostatecznie podyktował jedenastkę. Tę wykorzystał Guilherme, a zespół z Białegostoku awansował do 1/8 finału Pucharu Polski.

 

GKS Katowice - Jagiellonia Białystok 0:1 (po dogrywce)

 

GKS: Baran - Frańczak, Lisowski, Remisz, Wawrzyniak, Kupiec (97' Anon), Poczobut (91' Kurowski), Łyszczarz, Błąd (76' Woźniak), Tabiś (70' Puchacz), Śpiączka.


Jagiellonia: Sandomierski - Frankowski, Runje, Klemenz, Bodvarsson (66' Świderski), Romanczuk, Poletanović (100' Novikovas), Machaj (70' Pospisil), Bezjak (79' Burliga), Guilherme, Klimala.

 

Bramka: Guilherme 120+6-karny

 

Żółte kartki – GKS: Arkadiusz Woźniak, Wojciech Lisowski; Jagiellonia: Taras Romanczuk, Lukas Klemenz, Karol Świderski.

 

Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce)

 

Widzów: 2880.

IM, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl
Mecz zakończony
GKS Katowice
0:1
Jagiellonia
Zapis relacji
Relacja zakończona

DZIĘKUJEMY I ZAPRASZAMY NA KOLEJNE RELACJE.

GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL! GUILHERME STRZELA W SAMO OKIENKO I TO JEST KONIEC MECZU!!!!

Jagiellonia może sobie zapewnić wygraną!

MAMY RZUT KARNY!!!!!!!

Świderski padł w polu karnym i... otrzymał żółtą kartkę.

Romanczuk!!! Ależ było blisko, reprezentant Polski z najbliższej odległości nie trafił. 

GKS miał kolejny już rzut rożny i cały czas bez gola. Już 118 minut bez bramki w Katowicach...

Novikovas! Ależ uderzenie z około 30 metrów i znowu na posterunku Baran.

... prosto w mur.

Będzie szansa dla Jagi z rzutu wolnego...

W odpowiedzi dośrodkowanie Jagiellonii, ale również bez efektów. 

Woźniak ładnie minął jednego z obrońców Jagi i podał w pole karne, ale tam minimalnie minął się z piłką zawodnik gospodarzy.

Piłkarze chyba już czekają bardziej na rzuty karne. 

Krótka przerwa i wracamy za chwilę. 

Klimala! Strzał zza pola karnego minimalnie mija bramkę Barana. 

Na boisku Novikovas, może on odmieni obraz gry. 

Kolejne uderzenie Śpiączki, tym razem bardzo niecelne. 

Na boisku David Anon.

Śpiączka przepychał się z dwoma obrońcami Jagiellonii, udało mu się oddać strzał, ale Klemenz zablokował. 

Baran jest dziś absolutnie największym wygranym tego meczu. Nie da się go pokonać!

Zaczynamy dodatkowe pół godziny.

Koniec regulaminowego czasu gry. Czas na dogrywkę.

Jak nie Baran, to słupek ratuje katowiczan! 

GieKSa broni się praktycznie całą drużyną we własnym polu karnym. Jaga nie potrafi sforsować tego muru. 

Kolejna genialna interwencja Barana, jak na razie bohatera meczu. 

Jagiellonia atakowała prawą stroną, piłkę przejeli gospodarze i była szansa na szybką kontrę. Fatalne zagranie Poczobuta popsuło całą akcję. 

Po raz kolejny świetnie broni Baran, tym razem wspaniały refleks bramkarza GKS. 

Woźniak zmienia Błąda.

Dobre dośrodkowanie z prawej strony w pole karne Jagiellonii, ale nikt nie zamknął zagrania. 

Puchacz od razu ruszył lewą flanką i z ostrego kąta oddał strzał. Z problemami Sandomierski.

Puchacz na boisku w drużynie GKS-u oraz Pospisil w ekipie Jagiellonii. 

Zagotowało się pod bramką Barana! Dwie kapitalne interwencje po dwóch stuprocentowych okazjach. Kapitalna postawa golkipera GieKSy.

Na boisku pojawia się Świderski.

Cały czas bardzo pewnie gra defensywa gospodarzy, Jagiellonia nie potrafi przebić się przez zasieki zastawione przez drużynę Dariusza Dudka. 

Strzał Bezjaka z bardzo odległej pozycji, prosto w ręce Barana. Za nami najsłabsze 15 minut tego meczu. 

Akcje Jagiellonii bardzo wolne, nie ma w nich płynności. GKS dobrze się broni, ale w ofensywie bez pomysłu.

Fatalny błąd Sandomierskiego! Podał do Śpiączki, ten dośrodkował, ale Błąd nie trafił w bramkę. Najlepsza okazja w tym meczu.

Pierwszy stały fragment gry w drugiej połowie. Machaj dośrodkował w pole karne, tak dobrze interweniowali obrońcy GieKSy, była jeszcze szansa na strzał, ale nieporozumienie piłkarzy Jagi i od bramki Baran.

Wracamy po przerwie, Jagiellonia w ataku.

Koniec pierwszej połowy! Bezbramkowo...

Końcówka prowadzona już w nie tak szybkim tempie, jak na początku spotkania. 

Kolejna sporna sytuacja z ręką w polu karnym GieKSy. Sędzia po raz kolejny niewzruszony. 

Gubią się białostoczanie pod pressingiem GieKSy.

Gospodarzom brakuje ostatniego podania, Jaga ma duże problemy z kontratakami rywali. 

Śpiączka wyszedł jeden na jeden z ostatnim obrońcą, ale fatalnie zakończył akcję. 

Machaj również wprost w mur, sugerowali piłkarze Jagiellonii, że piłka trafiła w rękę jednego z piłkarzy GKS-u.

Będzie kolejna szansa z rzutu wolnego, około 20 metrów od bramki Barana.

bardzo ładna akcja Jagi, zagranie z prawej strony i Poletanovic znowu w roli głównej i znowu niecelnie. 

GKS gra z trójką środkowych obrońców i wahadłowymi, jak na razie to ustawienie zdaje test.

Nic jednak z niego nie wynikło.

Ładnie zapowiadała się akcja GKS-u, dośrodkowanie jednak niecel, będzie jeszcze rożny. 

Była okazja z rzutu wolnego, ale Poletanovic uderzył prosto w mur.

Ależ okazja! Poletanovic uderzał głową z najbliższej pozycji, ale nie trafił w bramkę.

Po stronie katowickiego zespołu dużo niedokładności, chaosu w grze ofensywnej. GKS stara się długimi podaniami przedrzeć się przez linię defensywną Jagi.

Goście długo rozgrywają piłkę na połowie przeciwnika. GKS broni się praktycznie całym zespołem.

Jagiellonia dominuje, ale GieKSa groźnie kontruje. 

W odpowiedzi GKS, Śpiączka uderzał, ale wprost w Sandomierskiego.

I od razu drugi rożny i świetna okazja dla Jagi. Broni jednak dobrze Baran.

Pierwsza zaatakowała Jagiellonia, która miała rzut rożny. Nic z niego jednak nie wynikło i goście muszą od nowa budować akcję. 

Zaczynamy!

Mecz rozpocznie się z 15-minutowym opóźnieniem. Zapraszamy do Polsatu Sport.

Już za chwilę startujemy!

Składy

Dobry wieczór! Zapraszamy na relację na żywo z meczu 1/16 finału Pucharu Polski pomiędzy GKS-em Katowice a Jagiellonią Białystok.

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie