Haye w rozmowie z Borkiem: Oddam kasę przy następnej okazji!

Sporty walki

David Haye na zaproszenie Polskiej Fundacji Narodowej pojawił się w Warszawie. Były mistrz świata dwóch kategorii wagowych oddał hołd legendom polskiego boksu, ale znalazł także czas na rozmowę z Mateuszem Borkiem przed kamerami Polsatu Sport. - Warszawa się zmieniła. Osiemnaście lat temu nie było tu tak pięknie. Teraz to nowoczesne miasto - opowiadał znajdujący się pod wrażeniem Anglik.

Mateusz Borek: Bardzo miło Cię poznać i zobaczyć w Polsce. Jakie masz wspomnienia z naszym krajem? Byłeś tu lata temu...


David Haye: Byłem tu dokładnie w 2000 roku. Walczyłem na Turnieju im. Feliksa Stamma. Stoczyłem jeden przegrany pojedynek. Wtedy nie miałem z kadrą narodową zbyt wiele czasu na zwiedzanie, ale na pewno sporo się zmieniło. Osiemnaście lat temu nie było tak pięknie. Warszawa stała się miastem w nowoczesnym stylu, z wieloma eleganckimi restauracjami. To przyciąga uwagę.


Bez wątpienia rozwijamy się w dobrą stronę. Polska Fundacja Narodowa zaprosiła Cię do naszego kraju. Na pewno poznałeś historię legendarnego Teddy'ego Pietrzykowskiego. Zainspirowała Cię.


Tak, oczywiście. To nieprawdopodobne. Brzmi jak filmowy scenariusz. Wydaje się, że to nie mogło się po prostu wydarzyć. Gdy słyszałem opowieści, że w obozie koncentracyjnym walczył o swoje życie, toczył pojedynki ze strażnikami... ciężko mi sobie wyobrazić, czego on musiał doświadczać. To niezwykła historia - walka w ringu o przetrwanie, ale to prawda. On jest po prostu legendą.


Dwie walki, do których nie doszło w Twojej karierze miałeś stoczyć z polskimi pięściarzami. Lata temu Dariuszem Michalczewskim oraz Tomaszem Adamkiem. Dlaczego te pojedynki się nie odbyły?


Walczyłem przeciwko Jeanowi-Marcowi Mormeckowi o tytuł WBA, WBC i numer 1 magazynu Ring. Później stoczyłem pojedynek unifikacyjny z Enzo Maccarinellim i zdobyłem pas WBO. Chciałem pieniędzy, chciałem wielkich walk. Musiałem spróbować sił w kategorii ciężkiej. Znokautowałem Monte Barreta i przyszła pora na Nikołaja Wałujewa. Kiedy zdobyłem pas w dywizji królewskiej nie było mowy o powrocie.


Wszyscy w Polsce czekaliśmy na walkę z Tomaszem Adamkiem. Śledziłeś jego karierę?


Oczywiście. Pamiętam fantastyczną walkę ze Stevem Cunninghamem. Był jednym z najlepszych zawodników z kategorii junior ciężkiej w historii. Szkoda, że do tej walki nie doszło. Na pewno byłoby na co popatrzeć.


Muszę być z Tobą szczery. Wisisz mi pieniądze... Postawiłem na Ciebie przed walką z Tonym Bellew. Dwukrotnie. Co się wydarzyło w tych walkach?


Wytłumaczenie? Byłem po prostu za stary. Moja głowa chciała coś wykonać, ale moje ciało już po prostu nie mogło. Podobny przykład jak Roya Jonesa Juniora. Mój styl był atletyczny, opierał się na szybkości i refleksie. Jeśli te atuty odeszły, mój styl przestał działać. Nie był już tak efektywny. Spadek tych atutów o kilka procent powodował, że nie unikałem, tylko przyjmowałem kolejne ciosy. Zakończyłem karierę w dobrej formie fizycznej, ale już nie miałem tego refleksu... Czas nakazał przekazać pałeczkę młodszym pięściarzom.


Być może przerwa okazała się zbyt długo. To było 3,5 roku...


Tak, dokładnie tak. Przeszedłem operację kręgosłupa, przeszedłem zabieg ręki, miałem kłopoty z bicepsem. Moje ciało zaczynało się rozpadać.


David, zmierzyłeś się z Tonym Bellew dwa razy. Dlaczego Twoim zdaniem on jest pięściarzem tak wyjątkowym? Zawsze myślałem, że on jest przeciętny, może dobry. Gdy wchodził do ringu coś się zmieniało. Pokonał Ilungę Makabu, pokonał Mateusza Masternaka i dwukrotnie Ciebie. Co było kluczem do wygranych?


Wydaje mi się, że on po prostu jest dobry w każdym elemencie. Nie jest wybitny, jeśli chodzi o pracę na nogach. Nie ma nadzwyczajnej szybkości. Jest po prostu bardzo dobry, ale w każdym elemencie. Jeśli moje najlepsze atuty spadały do poziomu bardzo dobrego, być może jego stały w tym momencie na wyższym poziomie. On nie był nigdy wyjątkowo szybki. Jego podstawy były po prostu solidniejsze od moich. Kiedy tylko moje najlepsze strony odmawiały nieco posłuszeństwa, on miał więcej narzędzi by mnie pokonać. Pamiętajmy o tym, że on teraz jest w najlepszym momencie swojej kariery, ja go miałem już dawno za sobą. Ja walczyłem o tytuł w kategorii ciężkiej dziesięć lat temu. On walczy o ten tytuł dopiero teraz. Moje najlepsze czasy były już za mną.


Jaka w takim razie jest Twoja opinia, prosto z ringu. Tony posiada mocny cios?


Mocny, naprawdę mocny. Jest niezwykle inteligentny i świetnie czyta boks. Nie panikuje. Kiedy przyjmuje potężny cios zachowuje duży spokój. To świadczy o jego dużej klasie. Mimo tego i tak jest mocno niedoceniany. Ludzie cały czas twierdzą, że nie ma szans wygrać kolejnej walki.


Po drugiej stronie ringu zamelduje się Oleksandr Usyk z fenomenalną pracą nóg. Po prostu ringowy geniusz. Jak widzisz tę walkę?


Bellew posiada mocny cios, ale musi to zakończyć przed czasem. Na kartach punktowych nie ma szans. Usyk jest techniczny, walczy czysto, ma świetną pracę nóg i szybkość. Nie jest "puncherem", ale z łatwością może wygrać na punkty. Bellew musi otworzyć go ciosami na tułów, osłabić jego szybkość i czujność, a później poszukać lewego sierpa na szczękę. Tony ma szansę to wygrać. Na pełnym dystansie to jednak niemożliwe. Bellew przed czasem, decyzja dla Usyka.


Tobie udało się z powodzeniem przejść do kategorii ciężkiej. Jakie jest Twoje zdanie, czy Usyk ze swoimi warunkami i ciosem miałby szansę w tej dywizji?


W kategorii ciężkiej trzeba posiadać atuty, które pozwolą ci utrzymać rywala z dala od siebie. Jeśli nie masz takiej mocy to prędzej czy później zostaniesz przełamany. Dlaczego mi się udało? Każdy, kto próbował wciągnąć mnie w półdystans, otrzymywał mocną lekcję pokory i informację, że nie walczę jak pięściarz z kategorii junior ciężkiej. W ten sposób byłem w stanie zyskać szacunek i powstrzymać przed wykorzystaniem przewagi fizycznej. Usyk nie ma takich atutów. Dla przykładu Anthony Joshua bez problemu wywierałby presję i zdominował go pod względem fizycznym.


Szalony Tyson Fury czy Deontay Wilder?


Skłaniam się w stronę Deontaya Wildera. Jest niepokonany, nie ma kompleksów, zyskał cenne doświadczenie w walce z Luisem Ortizem. Wygrał z nim przed czasem, a wcześniej nikt nie był go w stanie nawet pokonać. On zrobił to w świetnym stylu. To wszystko przemawia za nim.


Kto jest najlepszym ciężkim? Wilder może Joshua?


Joshua ma najwięcej pasów i toczył największe walki... Muszę powiedzieć Joshua. Ale wszystko może się zmienić, kiedy wejdzie do ringu z Wilderem. To byłaby równa walka i nikt nie wie, co mogłoby się wydarzyć. Poznamy kilka odpowiedzi po walce Wildera z Tysonem Furym. Jeśli znokautuję Fury'ego w ciągu jednej rundy to będziemy znacznie mądrzejsi.


Jesteś wielką gwiazdą, występujesz w telewizji, ale zaczynasz działać jako promotor. Powstałą grupa Ringstar Promotions przy współpracy z Richardem Schaeferem. Jakie masz plany związane z ta działalnością?


Chciałbym przede wszystkim pomagać rozwijać się młodym pięściarzom. Mam też Derecka Chisorę... Kiedy to zostanie opublikowane?


Nasza rozmowa? W najbliższych dniach.


Ok, niech będzie. Dereck Chisora zmierzy się z Dillianem Whytem 22 grudnia w 02 Arenie.


Paradoksalnie Dereck jednym z Twoich największych wrogów. Teraz stajecie po tej samej stronie i jesteście w tym biznesie partnerami.


Codziennie śledzę jego pracę na sali treningowej. Zerkam, czy wszystko idzie w dobrym kierunku. Nadzoruję sen, sparingi i codzienne czynnności. Musimy dawać z siebie wszystko. Po czasach wrogości, na stare lata przyszedł czas na współpracę. Razem możemy dojść do założonego celu. Wierzę, że mogę pomóc wykorzystać w pełni jego potencjał, którego jeszcze nie pokazał. Chcę być przy jego boku, kiedy zdobędzie mistrzostwo świata. Jest w stanie to zrobić.


Szalony Derrick zmienił menadżera na spokojnego, starszego Pana Davida Haye'a.


Czasami tak się zdarza.

 

Czekamy na efekty pracy na rynku brytyjskim, a być może uda się coś wspólnie zorganizować.


Na pewno, też na to liczę.


Pamiętaj jednak, że wisisz mi kasę...


Wiem, wiem. Oddam przy następnej okazji...


W załączonym materiale wideo rozmowa Mateusza Borka z Davidem Hayem!

Mateusz Borek, Maciej Turski, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie