LSK: Inauguracja za nami! Miłe złego początki PTPS-u i triumf Budowlanych

Faworytkami tej konfrontacji były łodzianki, które w tym sezonie zdążyły już sięgnąć po Superpuchar Polski, a także są w grze o awans do fazy grupowej rozgrywek Ligi Mistrzów. Pilanki to mocno przebudowany zespół, który dokonał rewolucji kadrowej, a miejsce w kadrze utrzymały jedynie lidero Anna Pawłowska oraz środkowa Anna Stencel. Nowym trenerem został Hiszpan Guilermo Naranjo Hernandez, który zastąpił Jacka Pasińskiego.

 

To właśnie gospodynie lepiej rozpoczęły rywalizację, ponieważ w pierwszym secie odskoczyły na kilka punktów i dowiozły prowadzenie do samego końca. Zaskakiwać mogą rozmiary zwycięstwa, ale słabszą postawę Budowlanych można było rzucić na karb inauguracji sezonu. Im dłużej trwało to spotkanie, tym Jovana Brakocević i spółka radziły sobie coraz lepiej. Efektem tego jest doprowadzenie do remisu oraz zdecydowane przejęcie inicjatywy w trzeciej partii.

 

Zdecydowanie najwięcej emocji dostarczył kibicom czwarty set, w którym przyjezdne prowadziły już 22:16 i wydawało się, że nic nie stanie im na przeszkodzie, aby odnieść pierwszy triumf w LSK. Niewiele jednak brakowało, aby PTPS doprowadził do tiebreaka. Po tym jak Brakocević została zablokowana, na tablicy świetlnej widniał remis 22:22! W kluczowym momencie to jednak brązowe medalistki poprzedniego sezonu okazały się lepsze. Najpierw zatrzymana na siatce została Marharita Azizowa, a następnie ataku nie skończyła Klaudia Kaczorowska. Mimo ambitnych prób, pilanki przegrały we własnej hali 1:3.

 

MVP spotkania - Maria Stenzel

 

Enea PTPS Piła - Grot Budowlani Łódź 1:3 (25:16,20:25,18:25,22:25)

 

Enea PTPS Piła: Trojan, Azizowa, Kaczorowska, Strantzali, Szpak, Stencel, Pawłowska (libero)

 

Grot Budowlani Łódź: Brakocević, Babicz, Pencova, Stoltenborg, Twardowska, Śmieszek, Stenzel (libero)

Przejdź na Polsatsport.pl