Asseco Resovia: Pięć meczów w plecy, teraz... zaczynają się schody

O fatalnej postawie siatkarzy z Rzeszowa w pierwszych kolejkach obecnego sezonu pisaliśmy już wielokrotnie. Rozmiar klęski potwierdza tabela PlusLigi. Czternaste, czyli ostatnie miejsce, bilans meczów 0–5 (jedyna drużyna w lidze bez zwycięstwa), zaledwie jeden zdobyty punkt, sety 3–15.

 

Gdzieś między trzecią, a czwartą klęską wyczerpała się cierpliwość władz klubu i trenera Andrzeja Kowala zastąpił Gheorghe Cretu. Pierwszy mecz pod wodzą nowego szkoleniowca przyniósł porażkę 0:3 z MKS Będzin w fatalnym stylu, ale Rumun nie miał zbyt wiele czasu. Eksperci są zdania, że szkoleniowiec tej klasy jest w stanie odbudować zgliszcza, w jakie zamieniła się naszpikowana gwiazdami drużyna. Pytanie – kiedy? Siatkarze z Podkarpacia przegrali z rywalami teoretycznie słabszymi (może z wyjątkiem Stoczni Szczecin). Patrząc na ich listopadowy terminarz, ciężko być optymistą.

 

Terminarz Asseco Resovii w listopadzie:

 

2018-11-07: PGE Skra Bełchatów – Asseco Resovia (PlusLiga, 6. kolejka)
2018-11-11: Asseco Resovia – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (PlusLiga, 7. kolejka)
2018-11-16: Trefl Gdańsk – Asseco Resovia (PlusLiga, 8. kolejka)
2018-11-23: Asseco Resovia – Indykpol AZS Olsztyn (PlusLiga, 9. kolejka)
2018-11-26: Asseco Resovia – Sada Cruzeiro (KMŚ, faza grupowa)
2018-11-28: Asseco Resovia – Khatam Ardakan (KMŚ, faza grupowa)
2018-11-29: Asseco Resovia – Trentino Volley (KMŚ, faza grupowa).

 

Od 7 do 29 listopada, czyli w ciągu 23 dni drużynę z Rzeszowa czeka siedem spotkań. Daje do średnio mecz mniej więcej co trzy dni... Wśród rywali brak słabeuszy.

 

Ekipa z Podkarpacia już 7 listopada, czyli cztery dni po klęsce z MKS, jedzie do Bełchatowa by zagrać z mistrzem Polski. Siatkarze PGE Skry początku sezonu również nie mogą zaliczyć do udanych, ale oni mieli przynajmniej przebłyski dobrej gry, choćby w wygranym meczu o Superpuchar z Treflem Gdańsk. W tej sytuacji mało kto wierzy, że przełamanie Resovii nastąpi już w hali "Energia".

 

Cztery dni po tym starciu drużyna z Podkarpacia podejmie ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle. Będzie to konfrontacja dwóch drużyn znajdujących się obecnie na przeciwnych biegunach tabeli. Wicemistrzowie Polski po pięciu kolejkach mają niemal odwrotny bilans od ekipy z Rzeszowa (komplet punktów, mecze 5–0, sety 15–2). Do tej pory grają jak dobrze naoliwiona maszyna, prawie bez słabszych momentów.

 

Po spotkaniu z liderem, rzeszowianie pojadą do Gdańska, by zmierzyć się z Treflem. Podopieczni Andrei Anastasiego w lidze u siebie jeszcze nie przegrali. Po tym meczu będzie tydzień przerwy (16–23 listopada), a później czeka Asseco Resovię prawdziwy siatkarski maraton. Na początek ligowy mecz z nieobliczalnym Indykpolem AZS. Olsztynianie na początku sezonu grają w kratkę, ale zdołali pewnie pokonać PGE Skrę.

Koniec listopada to z kolei Klubowe Mistrzostwa Świata. W Rzeszowie, w fazie grupowej tej imprezy, gospodarze zagrają z brazylijską potęgą Sada Cruzeiro (mistrz Ameryki Południowej, finalista poprzednich KMŚ), irańską drużyną Khatam Ardakan oraz włoskim Trentino Volley. Start szóstej drużyny poprzedniego sezonu PlusLigi w tej prestiżowej imprezie wzbudził sporo kontrowersji. Kto wie, czy w obliczu fatalnej formy z początku sezonu, decyzja o wzięciu udziału w KMŚ nie była złym pomysłem.

 

Listopad będzie więc dla siatkarzy z Rzeszowa miesiącem niezwykle gorącym. Czy poniewierani przez rywali, odbudują się w walce? Czy w tak krótkim czasie trener Cretu zdoła dotrzeć do zawodników? Jak w sytuacji natłoku spotkań, gier z niezwykle wymagającymi przeciwnikami nowy szkoleniowiec odmieni tę drużynę? Jeśli mu się to uda, dokona siatkarskiego cudu.

Przejdź na Polsatsport.pl