Juszczenko: Rozpoczynamy odbudowę polskiego boksu
Mistrzostwa Unii Europejskiej w Valladolid są pierwszym krokiem reprezentacji w kierunku odbudowania dawnej pozycji - powiedział trener Iwan Juszczenko, który od niedawna prowadzi polską kadrę. W mistrzostwach Unii Europejskiej w Hiszpanii wystąpi dziewięciu polskich bokserów.
W środę Polacy zakończą zgrupowanie w Zakopanem, a następnego dnia udadzą się na mistrzostwa Unii Europejskiej. W pierwotnym kalendarzu kontynentalnej federacji na 2018 rok w ogóle nie było zawodów w Valladolid.
- Ktoś je sobie wymyślił i chyba dobrze, bo brakuje nam zagranicznych startów. Mecze towarzyskie są pożyteczne, ale to tylko jedna walka. W imprezie trwającej ponad tydzień można stoczyć kilka pojedynków - zaznaczył Juszczenko.
W składzie reprezentacji na MUE znalazło się dziewięciu pięściarzy - 49 kg: Jakub Słomiński (Wda Świecie), 52 kg: Maciej Jóźwik (Skorpion Szczecin), 56 kg: Jarosław Iwanow (Wisła Kraków), 60 kg: Radomir Obruśniak (Róża Karlino), 64 kg: Damian Durkacz (Spartan Knurów), 69 kg: Filip Wąchała (SAKO Gdańsk), 75 kg: Bartosz Gołębiewski (RUSHH Kielce), 91 kg: Michał Soczyński (PACO Lublin), +91 kg: Aleksander Stawirej (Ziętek Team Kalisz).
- Na obozie w Zakopanem był z nami także Mateusz Polski (64 kg), dwukrotny brązowy medalista mistrzostw Europy, który miał długą przerwę z powodu kontuzji. Z jego trenerem klubowym z Róży Karlino Tomaszem Różańskim ustaliliśmy, że spokojnie będzie wracał do kadry narodowej. Może wystąpi jeszcze w listopadzie w spotkaniu z Rosją w Kielcach, a może dopiero w przyszłym roku. Nie musimy spieszyć się, Polski jest doświadczonym bokserem, na którego liczę w dłuższej perspektywie - dodał ukraiński szkoleniowiec.
Mistrzostwa Unii Europejskiej nie były rozgrywane od czterech lat. W 2014 roku w Sofii w wadze 91 kg złoty medal zdobył Igor Jakubowski, który wkrótce rozpocznie zawodową karierę.
- Turniej w Hiszpanii jest pierwszym krokiem polskiej kadry w kierunku odbudowania swej dawnej pozycji. Zobaczymy, jakie będą efekty naszej pracy na zgrupowaniu w Tatrach. Oczywiście marzymy o sukcesach już w tych zawodach, ale jeśli ich nie będzie, nic strasznego się nie stanie. Naszym celem są igrzyska w Tokio, a nie najbliższy turniej - podkreślił Juszczenko.
Selekcjoner Polaków odniósł się także do decyzji światowej federacji AIBA, która na kongresie w Moskwie zmieniła limity wagowe pod kątem igrzysk. W turnieju olimpijskim będzie nie 10, a osiem kategorii: 52, 57, 63, 69, 75, 81, 91 i +91 kg.
- Zmiany nie są korzystne, lecz nic na to nie poradzimy. Musimy się dostosować do różnych i często zaskakujących pomysłów. Dlatego styczniowe mistrzostwa Polski rozgrywane będą już w nowych kategoriach wagowych.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze