Kołtoń: Najbardziej czekam na rewanż Simeone i Favra!

Piłka nożna

Przed nami kolejne emocje związane z rozgrywkami fazy grupowej Ligi Mistrzów. W hitach kolejki zagrają Juventus z Manchesterem United oraz Napoli z PSG. Romana Kołtoń ma jednak zupełnie inny typ, jeśli chodzi o "mecz meczów". Sprawdźcie dlaczego nasz ekspert stawia na spotkanie Atletico z Borussią!

Adam Sławiński: Z pewnością jednym z hitów tej kolejki będzie mecz Juventusu z Manchesterem United. Znowu z Cristiano Ronaldo i kilkoma ciekawymi historiami.

 

Roman Kołtoń: To co zagrał Juventus na Old Trafford to była poezja. Ten sposób gry, umiejętność, przekonanie do tego, że można prowadzić grę, można zapanować nad boiskiem rywala. Turyńczycy wygrali 1:0, ale tak naprawdę mogli wygrać dużo wyżej. Mecz meczowi nierówny. Mourinho to jest facet ambitny, który będzie chciał coś wymyślić, żeby przeciwstawić się Juventusowi. Sam Mourninho powiedział, że dla niego Juventus jest jednym z największych faworytów rozgrywek. Porównał grę Bonucciego i Chielliniego do profesorów uniwersyteckich. Dostrzega jaka jest różnica tu i teraz między Juventusem, a Manchesterem. Oczywiście Mourinho robi to świadomie, bo wymierza ciosy w kierownictwo klubu - Eda Woodwarda, który gdzieś blokuje mu transfery. To jest taka rozgrywka, która zaczęła się latem, trwa jesienią i pewnie przeniesie się na zimę. Z drugiej strony nikt nie usprawiedliwia Mourinho, który musi walczyć o awans. Powiedział, że Juventus w jego przekonaniu wygra tę grupę, natomiast jego zespól obok Valencii będzie walczyć o drugie miejsce.

 

Jeżeli chodzi o Polaków to na kogo najbardziej liczymy? Odblokował się ostatnio Arkadiusz Milik, bardzo możliwe, że dostanie swoje minuty. Robert Lewandowski ma szansę na powiększenie swojego dorobku.

 

Na spotkanie SSC Napoli - Paris Saint Germain można patrzeć jako starcie dwóch wielkich drużyn - włoskiej i francuskiej. My Polacy zawsze będzie patrzeć na taki mecz przez pryzmat dwóch rodaków. Pytanie czy Piotr Zieliński i Arkadiusz Milik dostaną szansę od Carlo Ancelottiego od pierwszych minut, czy wystąpią w roli jokerów? To są mecze, które budują piłkarzy. Tamto spotkanie rozegrane we Francji to był spektakl, w którym Napoli pokazało klasę piłkarską, pokazało możliwości. Ancelotti to jest szczwany lis, który prowadził drużyny o największe stawki i nie boi się grać odważnie, ofensywnie, natomiast czy postawi na Zielińskiego i Milika? Ja bym bardzo chciał, bo takie mecze kształtują piłkarzy, nawet jeżeli weszliby w roli zmienników. To też jest wartością w kontekście reprezentacji. Ostrzę sobie zęby na ten wtorkowy mecz Napoli z Paryżem, bo to, co PSG robi w lidze, ta ich seria nieprzerwanych zwycięstw, klasa tej drużyny... . Tuchel nie przyszedł, żeby mieć serię w lidze francuskiej. To jest zawsze fajne, trafia do mediów, do książek rekordów, natomiat Tuchela, podobnie jak każdego innego trenera w Paryżu, rozlicza się z tego co zrobi w Lidze Mistrzów.

 

Dwa słowa o grupie, w której będą spotkania Atletico Madryt z Borussią Dortmund, a także AS Monaco, które nie wygrało od 18 meczów i jest w dużym kryzysie.

 

Kryzys AS Monaco ma zażegnać nowy trener, Thierry Henry, ale to nie jest takie proste, bo to nie jest tylko sprawa trenera, a kadry, która jest niesamowicie przebudowywana z okna na okno transferowe i pozbywa się wartościowych piłkarzy. Odbija się to niesamowicie na dyspozycji Monaco. Kamil Glik poprzez swoje doświadczenie i klasę piłkarską próbuje to ratować, natomiast to też nie jest takie proste. W meczu z Club Brugge popełnił błąd przy utracie bramki, ale na kogo innego ma stawiać Henry? Na Glika, bo innego wyjścia nie ma. Ci młodzi piłkarze gdzieś się kształtują. Co do drugiego starcia, to powiedziałbym, że są wielkie mecze w tej czwartej kolejce takie jak Napoli - PSG czy Juventus - Manchester United, aczkolwiek dla mnie meczem meczów jest rewanż pomiędzy Diego Simeone a Lucianem Favrem, a więc rewanż pomiędzy Atletico Madryt a Borussią Dortmund. Triumf Dortmundu u siebie z Atletico 4:0 musiał zadziałać na Simeone jak czerwona płachta na byka. Będą próbowali się zrewanżować. Dortmund to jest taki ożywczy trend i w Niemczech, i w futbolu europejskim. Ma bardzo ciekawą i młodą drużynę, która gra na "tak", fajny futbol, który jest piękny dla oka oraz przynosi fantastyczne efekty. Rozbić Atletico to była wielka sprawa, ale teraz trzeba to potwierdzić na stadionie rywala.

 

Rozmowa z Romanem Kołtoniem w załączonym materiale wideo.

Adam Sławiński, KN, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie