Łapin: Bellew umie wykorzystać nawet pół procenta szansy

Sporty walki

Dla takiego zawodnika jak Usyk… to woda na młyn, jak ktoś poluje na jeden cios. Wtedy czuje się najlepiej - mówi trener Fiodor Łapin przed wielką walką w Manchesterze niekwestionowanego mistrza świata wagi junior ciężkiej Ołeksandra Usyka (15-0, 11 KO) z Tony Bellew (30-2-1, 20 KO).

Łapin ma unikalną perspektywę - stał w narożniku Krzysztofa Głowackiego podczas jego przegranego, ale dwunastorundowego pojedynku z mającym pasy WBA, IBF, WBC oraz WBO Ukraińcem.

 

- Zdecydowanym faworytem jest Usyk, poza żadną dyskusją, ale… to jest Tony Bellew. Udowadniał to w walce tak z Makabu i w pierwszym pojedynku - bo o drugim nie ma co mówić - z Davidem Haye'm. On wykorzystuje na 100 procent nawet pół szansy. Nie można tych jego cepów lekceważyć, nie zrobi tego - jak zrobił to Makabu - taki przeciwnik, jakim jest Usyk. Myślę, że będzie to łatwe zwycięstwo Oleksandra. Ten tłum, te krzyki, (które będą na stadionie) nie będą miały dla niego żadnego znaczenia, a w obronie jest dobry - mówi Łapin.

 

- Wiem, że trenował bardzo ciężko bo mam przecieki z jego obozu, mam tam wspólnych znajomych. Dużo rund, w dużym tempie, głowę ma też twardą. Nie ma ciosu jakiegoś wielkiego, taka jest opinia, ale słyszałem, że ten chłopak naprawdę potrafi przyjąć - mało osób o tym wie. Parę bomb przyjmował i nic mu się nie działo. Usyk, to gość, który wie jak boksować z zawodnikami, którzy są nastawieni na pojedyncze bomby. Dla takiego zawodnika jak Usyk… to woda na młyn, jak ktoś poluje na jeden cios. Wtedy czuje się najlepiej. Ciekawa walka, coś się dzieje w boksie - o to chyba też chodzi - dodaje trener Krzysztofa Głowackiego.

 

Cała rozmowa z Fiodorem Łapinem w załączonym materiale wideo. 

 

Transmisja walki Aleksandr Usyk - Tony Bellew 10 listopada w Polsacie Sport od godziny 20.00.

Przemek Garczarczyk, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie