Kubica wraca do Formuły 1. Cały świat komentuje

Moto
Kubica wraca do Formuły 1. Cały świat komentuje
fot. PAP

Robert Kubica otrzymał oferty od zespołów Formuły 1. Williams zaproponował mu zastąpienie w teamie Rosjanina Siergieja Sirotkina i starty w sezonie 2019. Z kolei Ferrari jest poważnie zainteresowane zatrudnieniem Polaka w roli kierowcy rezerwowego i jego pracą w symulatorze bolidu. - Co wybierze Kubica? - zastanawiają się w kilku krajach dziennikarze fachowych pism, które zdjęcia kierowcy zamieściły na okładkach.

O rozterkach Kubicy pisze cały świat. Wybierze Ferrari czy Williamsa? Wróci za kierownicę, czy poświęci karierę i zostanie kierowcą rozwojowym? - zastanawiają się dziennikarze we Francji, Włoszech, Holandii czy Brazylii, przypominając przy okazji historię Polaka. 

 

Niewielu jest takich, którzy stanowczo twierdzą, że Kubica już wybrał. Francuski dziennik "L'Equipe" pisze, że Polak nie może nie skorzystać z szansy powrotu na tory i przyjmie propozycję Williamsa Zdaniem dziennikarzy rozmowy są bardzo zaawansowane, Kubica przedstawił swoje warunki, szefowie teamu uznali, że ma odpowiadające im wsparcie finansowe i czekają na szybką decyzję. Oferta Ferrari też jest ciekawa, ale praca w symulatorze to nie to, na co liczy Polak.

 

 

Hiszpańska Marca przyznaje, że krakowianin ma duży ból głowy. Dziennikarze pisma nie są jednak przekonani, którą opcję wybierze, ich zdaniem obie propozycje są atrakcyjne, choć... atrakcyjniejszą wydaje się powrót do ścigania się w cyklu Grand Prix.

 

Kubicę w bolidzie Williamsa widzą też redaktorzy brazylijskiego "MomentoGP" i holenderskiego "De Telegraaf". - Inni mogą tylko pomarzyć o takim wyborze, Polak znalazł się w komfortowej sytuacji, bo najsilniejsze karty ma w swoich rękach - twierdzą dziennikarze z Ameryki Płd. Ich zdaniem bardziej kusząca jest opcja powrotu do wyścigów Formuły 1, niż praca "na zapleczu" ekipy Ferrari. Podobnego zdania są fachowcy z Holandii, jednak zarówno jedni, jak i drudzy przyznają, że Kubica ma twardy orzech do zgryzienia.

 

Livio Oricchio z brazylijskiego "Globo" twierdzi, że jeżeli Polak zwiąże się z Ferrari, to już nigdy nie wystartuje w wyścigu F1. Ale i on pisze o trudnym wyborze, bo oferta Włochów przewiduje zatrudnienie Kubicy na wiele lat, a ta Williamsa tylko na rok. W dodatku brytyjski zespół ma kłopoty finansowe i być może najbardziej zależy mu na "kasie" od sponsorów zawodnika. Ekipa Ferrari chce z kolei wciąż rozwijać swoje bolidy i ogromnie przyda jej się doświadczenie Kubicy. 

 

Innego zdania jest Andrea Righi z "Motorsport Italia". Twierdzi, że Williamsowi zależy na wynikach sportowych, dlatego na kolejny kontrakt szans nie ma Siergiej Sirotkin, który słabo spisywał się w tym sezonie. Kandydaturę Estebana Gutierreza odrzucono, choć miał dołączyć do teamu wraz z milionami Carlosa Slima. Meksykanin nie prezentuje jednak poziomu kierowców walczących o czołowe miejsca w wyścigach Grand Prix. A Kubica, mimo ośmiu lat przerwy w startach wciąż jest doskonały i szybki, co udowodnił podczas tegorocznych testów.

WŁ, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie