Znalazł się sponsor, który pomoże sprowadzić Błaszczykowskiego do Polski?

Niespełna 33-letni skrzydłowy od dłuższego czasu ma problemy z regularną grą w VfL Wolfsburg. W tym sezonie na niemieckich boiskach wystąpił tylko w dwóch spotkaniach, ale na murawie spędził zaledwie... 19 minut. W ostatnich meczach nie było go nawet w kadrze meczowej. Taka sytuacja skłania byłego kapitana Biało-Czerwonych do rozważenia decyzji o zmianie barw klubowych.

Zawodnik, który niegdyś błyszczał w Borussii Dortmund, bierze pod uwagę powrót do Wisły Kraków. To właśnie z klubu ze stolicy Małopolski ówczesny talent wypłynął na szerokie wody. Z Wisły za ponad 3 mln euro trafił do BVB, gdzie odnosił największe sukcesy. Gdyby powrót na Reymonta stał się faktem, historia zatoczyłaby koło. Na taki rozwój sytuacji szczególnie liczą fani "Białej Gwiazdy", którzy znowu pragną ujrzeć swojego idola w barwach ukochanego klubu. Nie wiadomo, czy powrót Błaszczykowskiego na "stare śmieci" będzie realny już zimą. Jeżeli nie nastąpi to w styczniu, to najprawdopodobniej stanie się to latem po wygaśnięciu kontraktu zawodnika z "Wilkami".

Według doniesień przy transferze Błaszczykowskiego, wsparcia wiślakom ma udzielić firma Drutex. Potentat w branży specjalizującej się w produkcji okien i drzwi, miałaby sfinansować część jego wynagrodzenia w zamian za kampanię reklamową. W przeszłości jeden z najsłynniejszych polskich piłkarzy brał już udział w tego typu przedsięwzięciu dla tej firmy. Wówczas towarzyszli mu legendarni - Andrea Pirlo oraz Philipp Lahm.

Drutex od dawna chętnie inwestuje w sport. Firma przez długi czas była głównym sponsorem Bytovii Bytów. Jednak przed startem tego sezonu zdecydował się zakończyć wieloletnią współpracę.

Pochodzący z Truskolasów skrzydłowy w Wiśle występował przez 2,5 roku. W jej barwach rozegrał 65 spotkań, strzelił w nich 3 gole oraz zanotował 15 asyst. Latem 2007 roku został sprzedany do Borussii.