Zniszczył boisko piłkarskie, teraz grozi mu pięć lat więzienia
Funkcjonariusze policji z Głogowa złapali mieszkańca Nowej Soli, który kilka dni temu zniszczył boisko Orła Czerna. 20-latek wjechał na murawę samochodem i kręcił "bączki".
Mężczyzna wjechał na teren klubu w nocy z 16 na 17 listopada i zaczął tworzyć duże ślady poślizgu na murawie. Wiceprezes PZPN, Andrzej Padewski wyznaczył nagrodę 2 tysięcy złotych za pomoc w ujęciu sprawcy. Okazał się nim 20-latek z Nowej Soli.
– Podejrzany wjechał samochodem na boisko piłkarskie w Czernej i kręcąc tzw. "bączki" spowodował straty, które klub wycenił na 50 tys. zł – powiedział rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Głogowie Bogdan Kaleta w rozmowie z Onetem.
Podejrzany przyznał się do popełnionego czynu. Co więcej stwierdził, że chciał potrenować poślizgi. 20-latkowi grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.
Orzeł Czerna na co dzień występuje w A-klasie.
Przejdź na Polsatsport.plZłapaliście tego wandala? Znakomicie! Mam nadzieje, że dostanie zasłużoną solidną karę finansową i dodatkowo w czynie społecznym będzie musiał np. przez rok pielęgnować to boisko. https://t.co/4YKwkwOMfD
— Tomasz Smokowski (@TSmokowski) 22 listopada 2018