W starciu Juventusu ze SPAL faworyt mógł być tylko jeden. Stara Dama wygrała pewnie i umocniła się na prowadzeniu w tabeli Serie A. To mógł być mecz Polaków, jednak w bramce gospodarzy zabrakło Wojciecha Szczęsnego. Po drugiej stronie zameldował się Thiago Cionek, który nie potrafił upilnować Cristiano Ronaldo i Mario Mandzukicia.
Przerwa reprezentacyjna dobiegła końca, więc na boisko wrócił mistrz Włoch i lider Serie A. W 13. kolejce Bianconeri byli zdecydowanym faworytem starcia ze SPAL, które zdobyło zaledwie 12 punktów. Massimiliano Allegri dał w tym spotkaniu szansę Mattii Perinowi, a więc rywalowi Szczęsnego. W barwach gości wystąpił Cionek.
Po spokojnym początku Juve zrobiło swoje. W 29. minucie wynik otworzył Ronaldo. Ze stojącej piłki idealnie zagrał znajdujący się w znakomitej formie Miralem Pjanić, a nogę w porę dostawił właśnie CR7. Portugalczyk zrównał się więc bramkami z Krzysztofem Piątkiem (9) i wysunął na prowadzenie w tabeli strzelców (ma aż pięć asyst przy żadnej Polaka).
Tuż po przerwie wynik mógł podwyższyć Douglas Costa, jednak "Stara Dama" dopięła swego dziesięć minut później. Mandzukic wykorzystał niepewną interwencję golkipera gości, Alfreda Gomisa i dobił do pustej bramki z kilku metrów. Juventus nie miał większych problemów i wygrał po raz dwunasty, umacniając się na pozycji lidera.
Juventus - SPAL 2:0 (1:0)
Bramki: Ronaldo 29, Mandzukić 60
Juventus: Mattia Perin - Mattia De Sciglio, Leonardo Bonucci, Daniele Rugani, Alex Sandro (87. Giorgio Chiellini) - Juan Cuadrado, Rodrigo Bentancur, Miralem Pjanić, Douglas Costa (73. Blaise Matuidi) - Cristiano Ronaldo, Mario Mandzukic
SPAL: Alfred Gomis - Thiago Cionek, Felipe, Kevin Bonifazi, Mohamed Fares - Manuel Lazzari, Pasquale Schiattarella (83. Mirko Valdifiori), Jasmin Kurtić, Simone Missiroli (59. Mattia Valoti) - Andrea Petagna (85. Alberto Paloschi), Mirko Antenucci
Komentarze