Lechia Gdańsk ma dylemat z bramkarzami

Piłka nożna
Lechia Gdańsk ma dylemat z bramkarzami
fot. Cyfrasport

Przed piątkowym meczem ekstraklasy we Wrocławiu ze Śląskiem Lechia ma problemy z bramkarzami. - Obaj nasi golkiperzy prezentują bardzo wysoki poziom i jest dylemat, na kogo postawić - powiedział członek sztabu szkoleniowego gdańskiej drużyny Jarosław Bieniuk.

Pod koniec lipca w pierwszym meczu pomiędzy tymi zespołami padł w Gdańsku remis 1:1. Bramkę dla Lechii zdobył Flavio Paixao, który później nie wykorzystał rzutu karnego, natomiast do remisu doprowadził pod koniec spotkania Piotr Celeban. Wrocławianie, którzy plasują się na 11. pozycji w tabeli, nie wygrali trzech ostatnich ligowych potyczek.

 

- W piątek spodziewamy się bardzo trudnego meczu. Także z tego względu, że Śląsk to nieobliczalna drużyna. Nasi rywale potrafią wygrać 4:0 w Białymstoku z Jagiellonią i 5:0 w Legnicy z Miedzią, a przegrać u siebie z Arką Gdynia czy Wisłą Płock. Wrocławianie mają w składzie wielu dobrych zawodników i jesteśmy przed tą konfrontacją niezwykle zmobilizowani – zapewnił na konferencji prasowej w Gdańsku Bieniuk.

 

W spotkaniu ze Śląskiem nie wystąpią kontuzjowani Patryk Lipski i Artur Sobiech. Po pauzie za żółte kartki do gry gotowi są natomiast stoper Błażej Augustyn i bramkarz Dusan Kuciak. Ten pierwszy zapewne zastąpi na środku obrony Stevena Vitorię, natomiast obsada bramki pozostaje kwestią otwartą.

 

Kuciak świetnie wypadł w wygranej 1:0 potyczce na własnym stadionie z Cracovią. Słowak obronił rzut karny i znalazł się w „11” 15. kolejki. W ostatnim spotkaniu, w którym biało-zieloni także u siebie pokonali 3:2 Jagiellonię Białystok, między słupkami stanął Zlatan Alomerovic. Serbski golkiper również zaprezentował się z jak najlepszej strony i został wybrany do „11” 16. kolejki.

 

- Z obsadą tej pozycji jest spory problem. Mamy dwóch świetnych bramkarzy i rywalizacja między nimi toczy się na bardzo wysokim poziomie. Nie ustaliliśmy natomiast schematu, kto broni w konkretnym meczu i decyzję podejmujemy przed spotkaniem – wyjaśnił.

 

Po 16. kolejkach Lechia jest liderem ekstraklasy z przewagą pięciu punktów nad drugą Legią Warszawa. W niedzielę 9 grudnia biało-zieloni zmierzą się z obrońcami tytułu na własnym stadionie.

 

- Cieszymy się z sytuacji w tabeli, ale skupiamy się na tym, co czeka nas w najbliższym meczu. Nie myślimy o tym, co będzie później, ani z kim grają nasi rywale, bo to może zaburzyć nam koncentrację. Zdajemy sobie sprawę, czego możemy spodziewać się po Śląsku, wiemy na co nas stać, bo mamy swój styl i chcemy zaprezentować się tak, jak w poprzednich ligowych spotkaniach – dodał.

 

Pomimo porażek trenerzy poprzednich rywali gdańskiej drużyny, czyli Cracovii i Jagiellonii, Michał Probierz oraz Ireneusz Mamrot byli zadowoleni z postawy swoich zawodników.

 

- Zgadza się, że Cracovia zagrała bardzo dobrze, a Jagiellonia była najlepszym zespołem, z jakim do tej pory rywalizowaliśmy. My też byliśmy po tych spotkaniach zadowoleni ze swojej gry zatem nic nie stoi na przeszkodzie, aby po meczach z nami wszyscy byli zadowoleni, a punkty zostawały na naszym koncie - podsumował Bieniuk.

MC, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie