Bieniek odleci do Włoch?

Siatkówka

- Na pewno czekam na jakąś dobrą ofertę, która zadowoliłaby mnie zarówno pod względem sportowym jak i finansowym. Nie będę robił jednak niczego na siłę, bo w Polsce też doceniają środkowych, a w dodatku poziom PlusLigi jest moim zdaniem obecnie najwyższy, biorąc pod uwagę kilka ostatnich lat - powiedział w cyklu "Prawda Siatki" środkowy reprezentacji Polski oraz ZAKSY Kędzierzyn-Koźle Mateusz Bieniek.

Jerzy Mielewski: Przed sezonem wiele mówiło się o tym, że ZAKSA Kędzierzyn-Koźle jest zainteresowana pozyskaniem Jakuba Kochanowskiego. Gdy rozmawiałem z Sebastianem Świderskim, to powiedział mi, że miałby on w zamyśle zastąpić ciebie, a nie Łukasza Wiśniewskiego. Naprawdę chcesz się przenieść do Włoch?

 

Mateusz Bieniek: Na pewno czekam na jakąś dobrą ofertę, która zadowoliłaby mnie zarówno pod względem sportowym jak i finansowym. Nie będę robił jednak niczego na siłę, bo w Polsce też doceniają środkowych, a w dodatku poziom PlusLigi jest moim zdaniem obecnie najwyższy, biorąc pod uwagę kilka ostatnich lat.

 

Ale jeśli wyjedziesz, to dlatego, że chcesz poczuć inny klimat? Spróbować swoich sił w nowej rzeczywistości? Wyjazd za granicę na pewno poszerza horyzonty, także w aspekcie międzyludzkim.

 

To prawda. Wiele słyszałem na zgrupowaniach reprezentacji, między innymi od Fabiana Drzyzgi czy Michała Kubiaka, że taki wyjazd to świetna sprawa. Za granicą nikt nie traktuje cię ulgowo - wymagają dużo i na pewno jest to pole do rozwijania swoich umiejętności. Przede mną jednak niemal cały sezon PlusLigi, więc mam nadzieję, że uda mi się dograć go do końca w dobrym stylu i później będę mógł wybierać z wielu ciekawych ofert.

 

Cała dyskusja w załączonym materiale wideo. Fragment pochodzi z cyklu "Prawda Siatki", którego oficjalny kanał Youtube dostępny jest pod tym LINKIEM.

AŁ, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie