Ekstraklasa: Koniec czarnej serii! Zagłębie Lubin wygrało w Sosnowcu

Piłka nożna
Ekstraklasa: Koniec czarnej serii! Zagłębie Lubin wygrało w Sosnowcu
fot. PAP

Piłkarze zamykającego tabelę ekstraklasy Zagłębia Sosnowiec na swoim stadionie przegrali z imiennikiem z Lubina 1:2 w niedzielnym meczu 17. kolejki. "Miedziowi" przerwali serię ośmiu spotkań bez wygranej.

O pierwszym kwadransie spotkania gospodarze na pewno chcieli szybko zapomnieć. Oddali inicjatywę rywalom, dwa razy nie upilnowali Bartłomieja Pawłowskiego, który w ciągu dwóch minut strzelił z bliska dwa gole.
 
Dopiero po stracie drugiej bramki sosnowiczanie zaczęli budować akcje ofensywne. W 27. minucie nadziali się na kontrę przyjezdnych, po której mogło, a nawet powinno być 0:3. Tyle, że Damjan Bohar w sytuacji sam nas z bramkarzem strzelił nonszalancko niecelnie.
 
Końcówka pierwszej części należał już do miejscowych. Najpierw Vamara Sanogo uderzeniem z woleja nie dał szans Dominikowi Hładunowi, a tuż przed gwizdkiem Zarko Udovicic mógł doprowadzić do wyrównania, ale po jego strzałę z kilku metrów golkiper lubinian popisał się refleksem. Od początku drugie połowy widać było chęć gospodarzy do szybkiego odrobienia strat. Grali jednak zbyt niedokładnie, by zagrozić lubińskiej bramce.
 
Goście starali się przeszkadzać sosnowiczanom już na środku boiska, sami podejmowali nieliczne próby podwyższenia prowadzenia.
 
Efektem starań sosnowiczan było kilka dośrodkowań na pole karne, którym zabrakło skutecznego wykończenia.
 
W 84. minucie goście wyprowadzili szybką kontrę, którą sfinalizował strzałem Jakub Maares i bramkarz sosnowiczan obronił w sytuacji „jeden na jeden”.
 
Wynik się nie zmienił do końca, co oznaczało, że "Miedziowi" przerwali serię ośmiu spotkań z rzędu bez wygranej.
 

Po meczu powiedzieli:

 

Ben van Dael (trener Zagłębia Lubin): "Jestem bardzo szczęśliwy, że wygraliśmy ten mecz. To duża radość dla klubu, zawodników i dla mnie samego. Wszyscy wiedzieliśmy jak ważne było zdobycie dziś trzech punktów. Pierwsze 30 minut zagraliśmy bardzo dobrze i zasłużyliśmy na prowadzenie 2:0. Myślę, że gdyby Damjan Bohar strzelił trzecią bramkę, byłoby to świetne dla psychiki zawodników. Niestety zamiast 3:0 zrobiło się 2:1 i po raz kolejny było widać, że kiedy tracimy bramkę, zaczynamy grać inaczej. Mam nadzieję, że taka sytuacja się już więcej nie powtórzy. Powiedziałem moim zawodnikom w przerwie, żeby koncentrowali się na obronie. Każda wysoka piłka sosnowiczan była dla nas zagrożeniem, ale to już nieważne, bo wygraliśmy mecz".

Valdas Ivanauskas (trener Zagłębie Sosnowiec): "Przegraliśmy ten mecz w pierwszych 13 minutach. Moi zawodnicy źle go zaczęli, mimo że wszyscy wiedzieliśmy jak ważne to było dla nas spotkanie. Rywale zasłużyli na wygraną. To było najgorsze spotkanie Zagłębia pod moim kierunkiem. Nie potrafiliśmy walczyć na boisku. Potrzebujemy zdecydowanie świeżych, nowych zawodników, bo ci którzy siedzieli na ławce rezerwowych nie grali w ekstraklasie i jest to dla nich coś nowego".

 
Zagłębie Sosnowiec - KGHM Zagłębie Lubin 1:2 (1:2)
Bramki: Sanogo 33 - Pawłowski 10, 12
 
Zagłębie: Dawid Kudła - Michael Heinloth (76. Bartłomiej Babiarz), Mateusz Cichocki, Arkadiusz Jędrych, Patrik Mraz - Alexandre Cristovao (90+3. Callum Rzonca), Adam Banasiak, Szymon Pawłowski, Dejan Vokic (23. Zarko Udovicic), Konrad Wrzesiński - Vamara Sanogo
 
KGHM Zagłębie: Dominik Hładun - Bartosz Kopacz, Maciej Dąbrowski, Lubomir Guldan, Sasa Balic - Bartłomiej Pawłowski (75. Mateusz Matras), Bartosz Slisz, Filip Starzyński, Filip Jagiełło (83. Jakub Mares), Damjan Bohar (90+5. Łukasz Moneta) - Patryk Tuszyński
 
Żółte kartki: Jędrych, Mraz - Balic, Slisz, Dąbrowski, Starzyński
 
Sędzia: Wojciech Myć (Lublin). Widzów: 2 191.
RM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie