KSW 46: Szymański ze łzami w oczach. "Takie emocje tylko przy moim ojcu"
Roman Szymański (11-4, 1 KO, 3 SUB) nie krył wielkich emocji po walce z Danielem Torresem (8-4-1NC, 4 KO, 1 SUB) na gali KSW 46 w Gliwicach. Pojawiły się nawet łzy.
Szymański i Torres stworzyli kapitalne widowisko. Ostatecznie, lepszy okazał się Polak, wygrywając jednogłośną decyzją sędziów (29:28, 29:28, 29:28).
- Takie emocje tylko przy moim ojcu - powiedział Szymański, nie kryjąc wzruszenia.
- Nie jestem w stanie tego skomentować, jak się cieszę. Oni wszyscy wiedzą jaka to jest ciężka robota. Tylko my to wiemy - dodał.
Dla 25-latka było to pierwsze zwycięstwo po prawie rocznej przerwie. Poprzednią walkę stoczył 23 grudnia 2017 roku, przegrywając z Marcinem Wrzoskiem (13-5, 5 KO, 3 SUB) na KSW 41.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze