Dembele znowu spóźnił się na trening Barcelony. Zostanie zawieszony?
Wydawało się, że sprawiający kłopoty wychowawcze Ousmane Dembele odpowie na krytykę w najlepszy możliwy sposób. Reprezentant Francji w sobotnich derbach z Espanyolem popisał się golem i asystą, będąc niezwykle chwalonym za świeżość, którą wniósł do Dumy Katalonii. Kilkanaście godzin po meczu jednak znowu naraził się sztabowi lidera La Liga...
W sobotę FC Barcelona dała prawdziwy popis, deklasując Espanyol w derbach stolicy Katalonii. Dwa cudowne gole Leo Messiego z rzutów wolnych były tematem numer jeden, jednak cichym bohaterem został Ousmane Dembele. Francuski skrzydłowy dorzucił gola i asystę, a Barcelona wygrała 4:0.
Sprawiający wielkie kłopoty wychowawcze Francuz naraził się jednak już... kilkanaście godzin po zakończeniu meczu. Według RAC1 nie stawił się na zaplanowany niedzielny trening o godz. 11:00, przybywając do ośrodka treningowego dwie godziny po czasie. Francuz zaspał i później trenował indywidualnie.
To oczywiście nie pierwszy tego typu wybryk Dembele. Brak profesjonalizmu wypominany jest mu w ostatnich tygodniach regularnie. Władze lidera La Liga dały mu do zrozumienia, że nie będą tolerować takiego zachowania, jednak ten daje im kolejne powody, aby wyciągnęły poważniejsze konsekwencje.
- Nie jestem niańką, aby go pilnować - skomentował trener Ernesto Valverde na łamach "AS".
Okazuje się, że Francuz może zostać ukarany także przez ligę. W kodeksie wymienione są różne przewinienia, a lekkie spóźnienia mają nie przekraczać 10 minut. Dembele nie kwalifikuje się jednak do tej kategorii i grozi mu nawet zawieszenie za brak dyscypliny.
Francuz rozegrał w tym sezonie 19 meczów w barwach Barcelony i popisał się w nich 8 bramkami i 5 asystami.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze