Walijski debiut Solskjaera. Wraca na stare śmieci

Piłka nożna
Walijski debiut Solskjaera. Wraca na stare śmieci
fot. PAP/EPA

Już bez Jose Mourinho na ławce trenerskiej, a z Ole Gunnarem Solskjaerem w roli szkoleniowca, piłkarze Manchesteru United zagrają w Walii z Cardiff City w meczu 18. kolejki Premier League. Prowadzący w tabeli Liverpool na wyjeździe zmierzy się z Wolverhampton Wanderers.

Solskjaer był piłkarzem Manchesteru United w latach 1996-2007. Nie raz zdarzyło się, że wchodząc z ławki rezerwowych ratował zespół. Pamiętną, zwycięską bramkę zdobył w doliczonym czasie gry finału Ligi Mistrzów przeciwko Bayernowi Monachium w 1999 roku.

 

Teraz znów musi ratować "Czerwone Diabły". Po 17 kolejkach "ManU" zajmuje dopiero szóste miejsce i ma 19 punktów straty do lidera. Tak kiepskiego startu 20-krotny mistrz Anglii nie miał od 1990 roku. - Przede wszystkim chcę, aby piłkarze odzyskali radość z gry. Chcę, żeby zrozumieli moją filozofię. Nie wiem ile punktów uda nam się zdobyć. Będziemy się koncentrować na każdym meczu - powiedział Solskjaer, który został zakontraktowany do końca sezonu.

 

45-letni Norweg zadebiutuje w meczu z drużyną, którą kiedyś prowadził. Cardiff objął w styczniu 2014 roku i nie uchronił go przed spadkiem z najwyższej klasy rozgrywkowej.

 

Liverpool w tabeli o punkt wyprzedza broniący tytułu Manchester City. Zwycięstwo w Wolverhampton zapewni "The Reds" święta Bożego Narodzenia w roli lidera. W ośmiu z ostatnich dziewięciu sezonów zespół, który w tym momencie prowadził, zdobywał mistrzostwo. W sezonie 2013/14 tej reguły nie udało się potwierdzić... Liverpoolowi.

 

Beniaminek jest nadspodziewanie niewygodnym rywalem dla potęg. Wygrać w tym sezonie z "Wilkami" nie udało się Manchesterowi City (1:1), Arsenalowi (1:1), Manchesterowi United (1:1), a 5 grudnia porażki 1:2 w Wolverhampton doznała Chelsea. - Wygrali trzy ostatnie mecze w lidze, więc to naprawdę silny zespół. Będziemy musieli dać z siebie wszystko, jeśli chcemy zdobyć trzy punkty - podkreślił trener Liverpoolu Juergen Klopp. Wolverhampton z 25 punktami zajmuje siódme miejsce w tabeli.

 

Ciekawie powinno być też w Liverpoolu, gdzie ósmy Everton podejmie trzeci Tottenham Hostpur. Pozostałe drużyny z czołówki mają teoretycznie łatwych rywali, w dodatku zagrają na własnych stadionach; Manchester City z Crystal Palace, Chelsea z Leicester City, natomiast Arsenal z Burnley.

 

Szanse na przedłużenie zwycięskiej serii ma West Ham United. "Młoty", których bramkarzem jest Łukasz Fabiański, podejmą Watford. Ważne spotkanie czeka Southampton Jana Bednarka. "Święci", którzy są tuż nad strefą spadkową, na wyjeździe zmierzą się z przedostatnim Huddersfield Town. Southampton w poprzedniej kolejce niespodziewanie wygrał z Arsenalem 3:2, a piłkarzem meczu został polski obrońca. Odnieść dwóch zwycięstw z rzędu nie udało się tej drużynie od kwietnia 2017 roku.

A.J., PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie