PŚ w biathlonie: Drugie z rzędu zwycięstwo Boe, Polak daleko w stawce
Johannes Thinhgnes Boe wygrał w Novym Mescie bieg na dochodzenie na 12,5 km biathlonowego Pucharze Świata. To drugie z rzędu, a piąte w sezonie zwycięstwo Norwega. Jedyny w stawce Polak - Łukasz Szczurek - zajął 46. miejsce.
Silny wiatr znacząco utrudniał w sobotę zadanie biathlonistom na strzelnicy. Johannes Thinhgnes Boe zaliczył cztery rundy karne. Podobnie było w przypadku drugiego na mecie Rosjanina Aleksandra Łoginowa, który stracił do zwycięzcy 6,2 sekundy.
Trzecie miejsce zajął starszy z braci Boe - Tarjei - który tylko raz pomylił się przy strzelaniu, ale miał 23,9 s straty. Jeszcze po czwartej wizycie na strzelnicy Tarjei był tuż za bratem, ale słabiej poszło mu w ostatniej części biegowej, w efekcie czego został wyprzedzony przez Łoginowa.
Jako jedyny w stawce ani jednej rundy karnej nie zarobił Martin Fourcade. Zdobywca Kryształowej Kuli w siedmiu poprzednich sezonach, który w czwartkowym sprincie zajął dopiero 43. pozycję, w sobotę, dzięki bezbłędnemu strzelaniu, wyprzedził kilkudziesięciu rywali i ukończył bieg na piątym miejscu. Szczurek pięć razy pomylił się na strzelnicy, a na mecie miał prawie pięć minut straty do triumfatora.
Johannes Thinhgnes Boe po raz 26. stanął na najwyższym stopniu podium w PŚ. 25-letni biathlonista nie może narzekać na swoje wyniki w pierwszej części tego sezonu. Ani razu nie wypadł z czołowej "10", a niedawno odniósł trzy zwycięstwa z rzędu. W Novym Mescie triumfował również w sprincie. Norweg umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej. Na drugim Łoginowem ma 82 punkty przewagi.
O 17:00 w biegu na dochodzenie na 10 km rywalizować będą kobiety, wśród których zaprezentują się Kinga Zbylut i Monika Hojnisz. Natomiast w niedzielę mężczyzn czeka bieg ze startu wspólnego na 15 km.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze