Czerwone Diabły zniszczyły ekipę Boruca. Cudowna akcja Rashforda
Manchester United po zmianie szkoleniowca radzi sobie szokująco dobrze. Czerwone Diabły wygrały już trzeci mecz z rzędu pod wodzą Ole Gunnara Solskjaera, tym razem nokautując Bournemouth 4:1. Dwa gole dla ManU strzelił Paul Pogba, a genialną asystę przy trafieniu na 1:0 zaliczył Marcus Rashford. Cały mecz na ławce przesiedział bramkarz gości Artur Boruc.
Rashford już w 5. minucie zabawił się z kilkoma rywalami, najbardziej ośmieszając Nathana Ake. Indywidualną akcję zakończył pięknym podaniem do Paula Pogby, któremu pozostało tylko wbić piłkę z 4 metrów do pustej bramki. Swojego drugiego gola Pogba strzelił zaś w 33. minucie, tym razem wykorzystując dośrodkowanie Andera Herrery. Dla Francuza było to już czwarte trafienie od momentu, gdy stery w Manchesterze przejął Ole Gunnar Solskjaer.
W 45. minucie na Old Trafford było już 3:0, a swojego gola dorzucił Rashford. Tym razem to on wykończył doskonałe podanie od Anthony'ego Martiala. Tak wysokie prowadzenie trochę rozluźniło gospodarzy, którzy przed przerwą stracili bramkę po celnej główce Ake. W drugiej połowie piłkarze United spokojnie trzymali rywala na dystans, a w 72. minucie ostatni cios zadał Romelu Lukaku. Belg trafił do siatki tuż po wejściu na boisko. W końcówce warto jeszcze odnotować czerwoną kartke dla Erica Bailly'ego. Obrońca Czerwonych Diabłów już chwilę wcześniej powinien wylecieć z boiska, ale dopiero po faulu na Ryanie Fraserze sędzia wyrzucił Francuza z murawy.
Manchester United - AFC Bournemouth 4:1 (3:1)
Bramki: Pogba (5, 33), Rashford (45), Lukaku (72) - Ake (45+2)
Komentarze