Noworoczne wzmocnienia beniaminka z Sosnowca

Trener sosnowiczan Valdas Ivanauskas nie ukrywał po ostatnim grudniowym meczu, że drużyna musi być zimą przebudowana, przed podjęciem „mission impossible”, za jaką Litwin uznał walkę o utrzymanie.

 

Zagłębie w 20 meczach zgromadziło 12 punktów.

 

29-letni Gressak jest defensywnym pomocnikiem ekipy, która wyeliminowała latem Legię Warszawa w kwalifikacjach Ligi Mistrzów.

 

„Teraz przede mną nowe wyzwanie i wspólnie z Martinem chcielibyśmy pomóc Zagłębiu w utrzymaniu się w ekstraklasie. O polskiej piłce czy Zagłębiu dużo dowiedziałem się od Patrika Mraza i Erika Grendela, który grał w Górniku Zabrze. Znam także innych piłkarzy słowackich, którzy występują w Polsce. Na stałe mieszkam jakieś 5 kilometrów od granicy z Polską, w okolicach Chyżnego. Nic dziwnego, że trochę rozumiem po polsku” – powiedział pomocnik, cytowany przez oficjalną stronę internetową Zagłębia.

 

Trzy lata starszy od niego Toth jest środkowym obrońcą.

 

„Najważniejsze dla mnie jest to, by pomóc nowemu klubowi w utrzymaniu się w ekstraklasie. Polska liga jest silniejsza od słowackiej, na mecze chodzi więcej kibiców niż na Słowacji. Gra w Zagłębiu to będzie dla mnie cenne doświadczenie” - ocenił.

 

Sosnowiczanie jesienią mieli ogromne problemy z grą defensywną, stracili 45 bramek, najwięcej w lidze.

Przejdź na Polsatsport.pl