Intensywne ligowe dni przed Realem. Dwa mecze w cztery dni

Piłka nożna
Intensywne ligowe dni przed Realem. Dwa mecze w cztery dni
fot. PAP

Niedzielne spotkanie trzeciej w tabeli Sevilli z wiceliderem Atletico Madryt zapowiada się najciekawiej w 18. kolejce hiszpańskiej ekstraklasy piłkarskiej. Już w czwartek Real Madryt rozegra zaległy mecz z Villarreal, a w niedzielę podejmie Real Sociedad San Sebastian.

Spotkanie "Królewskich" z Villarreal to starcie przełożone z grudnia, ponieważ wówczas uczestniczyli oni w klubowych mistrzostwach świata w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Sięgnęli po to trofeum po raz trzeci z rzędu, pokonując w finale ekipę gospodarzy Al-Ain FC 4:1.

 

Teraz podopieczni argentyńskiego trenera Santiago Solariego muszą jednak skupić się na walce o punkty w ekstraklasie. Po słabym początku sezonu pod wodzą Julena Lopeteguiego Real jest dopiero czwarty w tabeli. Zgromadził 29 punktów, a lider Barcelona ma ich 37. Za nią sklasyfikowane są Atletico - 34 i Sevilla - 32.

 

Czwartkowy rywal "Królewskich" - Villarreal, który w spotkaniu o 21.30 będzie gospodarzem - nie jest w tym sezonie wymagającym przeciwnikiem. W 16 meczach zgromadził zaledwie 15 punktów i jest sklasyfikowany na 18. miejscu, czyli w strefie spadkowej. Jednak "Żółta Łódź Podwodna" potrafiła urwać Realowi punkty w trzech z czterech ostatnich spotkań, w tym wygrywając na Santiago Bernabeu 1:0 w styczniu ubiegłego roku.

 

Łatwiej powinno być Realowi w niedzielę o 18.30, kiedy podejmie ekipę Realu Sociedad. Zespół z San Sebastian przegrał siedem ostatnich meczów z bardziej utytułowanym rywalem, a w ostatnich czterech kolejkach nie zdobył ani jednego punktu.

 

Jeśli "Królewscy" wygrają oba spotkania w tym tygodniu, zmniejszą stratę do lidera do dwóch punktów. Piłkarze Barcelony będą o tym wiedzieli, gdy wyjdą na murawę w podmadryckim Getafe w niedzielę o godz. 20.45.

 

Wcześniej, o 16.15, z "Dumą Katalonii" punktowo może się zrównać Atletico Madryt, ale stołecznym nie będzie o to łatwo. Aby to się udało, muszą wygrać z Sevillą, która ligowego meczu nie przegrała od 20 października (2:4 z Barceloną na Camp Nou), a przed własną publicznością - od 16 września. W kolejnych sześciu spotkaniach u siebie ekipa z Andaluzji zgromadziła komplet punktów.

 

Atletico przegrało w tym sezonie tylko raz - 1 września z Celtą Vigo 0:2. Podopieczni Argentyńczyka Diego Simeone przeplatają jednak zwycięstwa remisami i nie grają tak pewnie, jak do tego przyzwyczaili. Szwankuje szczególnie ofensywa, bo goli tracą najmniej w lidze - 12 w 17 meczach.

 

Kolejka zakończy się w poniedziałek, gdy Celta Vigo podejmie zespół Athletic Bilbao walczący o uniknięcie pierwszego w historii spadku z ekstraklasy.

mt, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie