Australian Open: Życiowy sukces Barty po wyeliminowaniu Szarapowej
Ashleigh Barty pokonała byłą liderkę światowego rankingu tenisistek Rosjankę Marię Szarapową 4:6, 6:1, 6:4 i będzie pierwszą od 10 lat reprezentantką gospodarzy, która zagra w ćwierćfinale wilekoszlemowego turnieju Australian Open w Melbourne.
Wygraną 22-latki, która jest w imprezie rozstawiona z numerem 15., z trybun obserwowali m.in. premier Australii Scott Morrison oraz Rod Laver, legenda miejscowego tenisa i patron kortu, na którym odbył się trwający dwie godziny i 22 minuty mecz.
Do zwycięstwa w pierwszej partii wystarczyło pięciokrotnej triumfatorce imprez wielkoszlemowych jedno przełamanie serwisu rywalki (w 9. gemie). Druga - bez historii, z wyraźną dominacją gorąco wspieranej przez rodaków Barty, która wygrała 6:1.
Emocje sięgnęły zenitu w decydującej odsłonie. Australijka szybko objęła prowadzenie 4:0. 31-letnia Rosjanka, mistrzyni Australian Open sprzed 11 lat, nie poddała się jednak i na swoją korzyść rozstrzygnęła trzy następne - długie, obfitujące w zwroty akcji i efektowne zagrania - gemy.
Barty nie zmarnowała jednak szansy i w wyrównanej końcówce w 10. gemie, przy czwartym meczbolu, asem serwisowym przypieczętowała życiowy sukces, gdyż po raz pierwszy w karierze wystąpi w ćwierćfinale Wielkiego Szlema.
Dotychczas jej najlepszym osiągnięciem była 1/8 finału ubiegłorocznego US Open w Nowym Jorku. W Melbourne w dwóch poprzednich edycjach dotarła do trzeciej rundy.
O półfinał powalczy z doświadczoną Czeszką Petrą Kvitovą i będzie to pierwszy od 10 lat występ tenisistki gospodarzy w ćwierćfinale Australian Open. W 2009 roku w czołowej "ósemce" była Jelena Dokic.
"Od początku do końca mecz był "na styku". W trzecim secie stworzyłam sobie komfortową sytuację, ale potem praktycznie wszystko zaprzepaściłam, marnując wiele szans. Szarapowa to wielka mistrzyni. Nie poddała się do ostatniej piłki, ani przez moment nie widziałem w jej oczach rezygnacji. Nic lepszego niż takie zwycięstwo na tym pięknym obiekcie i przy cudownej publiczności, która stworzyła niesamowitą atmosferę, nie mogło mi się przytrafić" - powiedziała Barty, która wygrała dotychczas trzy turnieje WTA.
Szarapowa, która w poprzedniej rundzie wyeliminowała broniącą tytułu Dunkę polskiego pochodzenia Caroline Wozniacki, ma w dorobku 36 tytułów. Cieniem na karierze byłej liderki klasyfikacji tenisistek położyła się jednak 15-miesięczna dyskwalifikacja za stosowanie niedozwolonego meldonium. Do rywalizacji wróciła w kwietniu 2017 roku. Od tego czasu wygrała tylko jeden turniej WTA, a w Wielkim Szlemie nie odnotowała większych sukcesów. Najlepiej w tym okresie poszło jej w ubiegłorocznym French Open, w którym dotarła do ćwierćfinału.
Petra Kvitova (Czechy, 8) - Amanda Anisimova (USA) 6:2, 6:1
Ashleigh Barty (Australia, 15) - Maria Szarapowa (Rosja, 30) 4:6, 6:1, 6:4
Danielle Rose Collins (USA) - Angelique Kerber (Niemcy, 2) 6:0, 6:2
Komentarze