Polak potrafi - polska szkoła piłki - za oceanem!

Piłka nożna
Polak potrafi - polska szkoła piłki - za oceanem!
fot. PG

“Polak - także w Ameryce i w piłce nożnej - potrafi!” - mówi Krzysztof Święch, dyrektor sportowy najbardziej utytułowanego polskiego klubu piłkarskiego w USA - Orły Chicago. Z Krzysztofem oraz Pawłem Otachelem, szefem Akademii Talentów Orłów oraz Robertem Sempochem, trenerem pierwszej drużyny i ekip młodzieżowych, rozmawiam o niedawnej wizycie i spotkaniach z trenerami zespołów młodzieżowych Manchesteru City i United, najbliższym wyjeździe na turniej do Krakowa i szkole polskiej piłki w USA.

Kiedy po raz ostatni rozmawialiśmy o rozwoju nie tylko polonijnej piłki nożnej w Chicago, mówiliście panowie, że plany są duże. Ostatnia wizyta w szkółkach, plany współpracy z klubami tak znanymi jak Manchester City i Manchester United, to potwierdzają.

 

Paweł Otachel: To kontynuacja naszego pomysłu na dobrą, polską szkołę piłki, tutaj na miejscu, w Chicago, a może i dalej. Mamy poprzeczkę podniesioną naprawdę wysoko, a Krzysiek poprzez swoje znajomości w świecie piłki i zaangażowanie, inwestycje w klub, bardzo w tym pomaga. Nie pojechaliśmy do Manchesteru, żeby tylko oglądać, podziwiać...i wrócić do domu. Byliśmy się poduczyć od najlepszych, spotykaliśmy się z trenerami, managerami żeby przywieźć wiedzę, która może pomóc naszej Akademii. Wszyscy przyjęli nas znakomicie, specjalne podziękowania dla Daniela Purzyckiego. Takie rzeczy będą procentowały, to jest poważny projekt.

 

Krzysztof Święch: Dokładnie tak - Akademia Piłkarska Orłów to nie jest dla czyjejś zabawy, bo zabawy to my mamy w klubie po meczach. Traktujemy sprawę bardzo poważnie. Po odwiedzinach w akademiach młodych piłkarzy City oraz United wiemy, że jesteśmy na dobrej drodze. W ciągu najbliższych lat spodziewam się wymiany młodych piłkarzy, wspólnego szkolenia. Oba angielskie kluby już współpracują z klubami MLS - City z zespołem z Nowego Jorku, United także z Chicago Fire - ale to już na innym poziomie, ze starszymi bardziej ukształtowanymi zawodnikami.

 

Nie boicie się rywalizacji?

 

Paweł Otachel: Nie boimy. Przykład Chicago Fire - klub MLS, ustabilizowany ale naszym zdaniem nie do końca nastawiony na piłkarskie kształcenie młodych piłkarzy. Wolą już prawie gotowy produkt i w tym miejscu widzę szansę dla naszej współpracy z klubami z Manchesteru. Oni mają wyszukiwaczy talentów na każdym poziomie wiekowym. Mamy kogoś dobrego to wolimy pracę z tymi, którzy dadzą mu szansę się rozwinąć, poczekają na efekty rok czy dwa.

 

Robert Sempoch: Tu nie jest kwestia podbierania sobie zawodników, na przykład z Fire bo my jesteśmy w stanie zaoferować wiele rzeczy, których Fire na przykład nie może. Widać to było choćby po naszych rozmowach w Manchesterze. Robimy wszystko od podstaw, niczego nie pomijamy. Co ważne - jest połączenie pomiędzy piłką juniorską w naszej Akademii, i tymi, którzy później grają w zespołach w kolejnych grupach wiekowych, w klubie seniorskim. Wiemy o co gramy - tak jak powiedziano nam w Manchesterze - wystarczy wykształcić jednego piłkarza, który zostanie profesjonalistą, piłkarza, którego wszyscy znają by mieć niezwykła satysfakcję z pracy. Do końca życia.

 

W tym momencie, automatyczne pytanie od polskiego kibica: a dlaczego nie pracować z polskimi klubami tylko z Anglikami? Może ekipa z klubu polonijnego w Chicago powinna pojechać do Krakowa, Poznania czy Gdańska?

 

Krzysztof Święch: Dobrze, że na początku padł Kraków, bo mamy zaproszenie w czerwcu do Krakowa, na turniej międzynarodowy, do Marka Koniecznego prowadzącego Akademię do 21 roku życia. Bardzo profesjonalny turniej o puchar prezydenta miasta - dla nas to będzie pierwszy występ w imprezie, a turniej znakomity bo grali w między innymi chłopcy z Manchester United, Borussia Dortmund, Barcelony czy Dynama Kijów. Chcemy wystawić drużynę Orłów do lat 11. Nie boimy się takiej konfrontacji. Co do polskich kontaktów - mamy znajomych w wielu polskich klubach, ale chcemy spokojnie wszystko poukładać zanim będzie mowa o ewentualnych testach. To też kwestia przepisów, wielu ograniczeń, które są w Stanach Zjednoczonych, a nie ma ich w Polsce czy całej Europie. Nie spieszymy się, nic po łebkach - robimy swoje bo Polak - także w Ameryce i w piłce nożnej - potrafi!

Przemek Garczarczyk z USA, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie