Koniec koszmaru. Piłkarze Pogoni uwolnieni z Turcji
Po wielu godzinach spędzonych na lotnisku w Turcji piłkarze Pogoni Szczecin dotarli do Berlina. Prawie całą sobotę oczekiwali na start, bo w regionie Antalyi, gdzie byli na zgrupowaniu, szalała trąba powietrzna. Wiatr wiał z taką siłą, że przesuwał samoloty po płycie lotniska.
Szczecińska ekipa stawiła się na lotnisku około siódmej rano. Wylot zaplanowano na 9:00, jednak kilka minut po tej godzinie na koncie Pogoni na Twitterze pojawił się pierwszy film, na którym można zobaczyć, jak fatalna aura żegnała drużynę w Turcji. Nad tamtejszą riwierą doszło do nagłego załamania pogody. Szalały burze, z nieba sypał grad, przechodziły trąby powietrzne.
😒🌪️ pic.twitter.com/Euz1xpB0c3
— Pogoń Szczecin (@PogonSzczecin) 26 stycznia 2019
Później kilkakrotnie zamieszczano informacje o kolejnym opóźnieniu wylotu do Berlina, gdzie miał lądować samolot z Portowcami na pokładzie. Nie pozostawało jednak nic innego, jak cierpliwie czekać. W końcu nadeszła dobra informacja. O 16.00 samolot mógł wystartować. Trzy godziny później na Twitterze poinformowano, że gracze są już w stolicy Niemiec, a stamtąd do Szczecina pojadą autobusem.
🇩🇪🚌🔜🇵🇱
— Krzysztof Ufland (@KrzysztofUfland) 26 stycznia 2019
Nareszcie! Samolot z drużyną na pokładzie wylądował o g. 19.04 na lotnisku w Berlinie. Portowcy wsiądą teraz do autokaru i późnym wieczorem dotrą do Szczecina.
Podróż, licząc od momentu wyjazdu z hotelu do chwili, gdy autokar wjedzie pod klubową szatnię, potrwa ok. 15 h. pic.twitter.com/mWUlvCKPlx
Z piłkarzami nie przyleciał trener Kosta Runjaic. On również spędził na lotnisku w Turcji kilka godzin, ale wylądował we Frankfurcie nad Menem. Stamtąd pojechał do domu, by świętować urodziny swojej żony.
Przejdź na Polsatsport.pl