Pewna wygrana Realu Madryt w Barcelonie. Dublet Benzemy i udany powrót Bale'a

Piłka nożna
Pewna wygrana Realu Madryt w Barcelonie. Dublet Benzemy i udany powrót Bale'a
fot. PAP/EPA

W meczu 21. kolejki La Liga, Espanyol przegrał 2:4 (1:3) z Realem Madryt. Dwa gole dla "Królewskich" strzelił Karim Benzema. Udany powrót po kontuzji zanotował Gareth Bale, który trzy minuty po wejściu na boisko pokonał bramkarza katalońskiej ekipy.

Początek meczu rozgrywanego w Barcelonie był niezwykle udany dla podopiecznych Santiago Solariego. Już w 4. minucie na listę strzelców wpisał się Benzema. Po kwadransie gry stołeczny zespół prowadził już dwiema bramki, bowiem byłego bramkarza "Królewskich" - Diego Lopeza pokonał Sergio Ramos, który wykorzystał podanie Luki Modricia.

 

Gospodarze mimo szybkiej straty dwóch bramek, nie zamierzali się poddawać bez walki. W 25. minucie kontaktowe trafienie zaliczył Leo Baptistao, który silnym strzałem z bliskiej odległości sprawił, że Thibaut Courtois musiał wyciągać piłkę z siatki.

 

Kiedy wydawało się, że Espanyol złapał wiatr w żagle, tuż przed przerwą drugie trafienie w tym starciu zapisał na swoim koncie Benzema. Francuski napastnik precyzyjnym uderzeniem w długi róg nie dał szans Lopezowi na udaną interwencję. Tym samym Real schodził na przerwę z dwubramkową zaliczką.

 

Na drugą połowę nie wyszedł Ramos, który został ukarany żółtą kartkę. W miejsce kapitana od początku drugiej części gry wszedł Nacho. Z kolei w 64. minucie na murawie zameldował się wracający po kontuzji Bale. Walijczyk zaliczył prawdziwe wejście smoka, gdyż trzy minuty później strzelił swojego piątego gola w tym sezonie ligowym wykorzystując błąd obrony drużyny z Barcelony.

 

Od 72. minucie "Los Blancos" musieli radzić sobie w "dziesiątkę". Raphael Varane tuż przed polem karnym dopuścił się faulu, za który sędzia słusznie wyrzucił go z boiska. Espanyol grając w przewadze zyskał przewagę i stworzył kilka klarownych okazji do zmniejszenia strat.

 

W 81. minucie podopieczni Joana Rubiego dopięli swego. Rezerwowy Roberto Rosales wykorzystał świetne podanie Marca Rocy z głębi pola i atomowym strzałem z woleja nie dał szans belgijskiemu bramkarzowi Realu. Mimo, że gospodarze mieli jeszcze sytuacje, żeby pokonać Courtoisa, to wynik nie uległ już zmianie. "Królewscy" pewnie zwyciężyli różnicą dwóch goli.

 

Espanyol Barcelona – Real Madryt 2:4 (1:3)

 

Bramki: Baptistao (26'), Rosales (81') - Benzema (5', 45'+1), Ramos (15'), Bale 67'

 

Espanyol: Diego Lopez – Javi Lopez, Lluis Lopez, Hermoso, Vila (65' Rosales) – Leo Baptistao (71' Piatti), Roca, Darder (76' Melendo), Alex Lopez – Sergio Garcia, Iglesias

 

Real: Courtois – Carvajal, Varane, Ramos (46' Nacho), Reguilon – Modrić (77. Marcelo), Casemiro, Kroos – Vazquez, Benzema, Vinicius Junior (64' Bale)

 

Żółte kartki: Roca, Sergio Garcia, Alex Lopez – Ramos, Carvajal, Nacho

 

Czerwona kartka: Varane (72')

 

WYNIKI I TABELA LALIGA

A.J., Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie