Puchar EHF: Porażka szczypiornistów Azotów Puławy

Piłka ręczna
Puchar EHF: Porażka szczypiornistów Azotów Puławy
fot. PAP

W rozegranym w Lublinie meczu 1. kolejki fazy grupowej Pucharu EHF piłkarze ręczni Azotów Puławy przegrali w gr. D z duńskim GOG Handbold Gudme 28:31 (12:13). Gospodarze nie wykorzystali trzech rzutów karnych i po ostatnim gwizdku byli mocno zawiedzeni. Z ich postawy w spotkaniu z najlepszą obecnie drużyną z Danii kibice mogą być jednak zadowoleni.

Po ostatniej ligowej wpadce w Głogowie były poważne obawy, czy podopieczni Bartosza Jureckiego dotrzymają kroku liderowi ligi duńskiej, kraju aktualnych mistrzów świata. Mecz rozgrywany w hali Globus w Lublinie rozpoczął się obiecująco dla puławian, bo dwie pierwsze bramki zdobył Paweł Podsiadło.

 

Jednak szybko grający Duńczycy w 5. minucie wyrównali na 2:2 i już do końca spotkania szczypiorniści Azotów nie odzyskali prowadzenia. To drużyna GOG za sprawą urozmaiconych zagrań i skutecznych akcji, m.in. ze skrzydeł, po kwadransie wyrobiła sobie nawet czterobramkową przewagę (było 4:8). Ambitnie jednak walczący gospodarze w 20. min znów dzięki dwóm trafieniom Podsiadły zdołali doprowadzić do remisu (9:9), ale później mimo kilkukrotnego niwelowania różnicy do dwóch, trzech goli już nie udawało im się choćby wyrównać.

 

Wpływ na to miała m.in. dobra postawa bramkarza Ole Erevika, wielokrotnego reprezentanta Norwegii, który wielokrotnie skutecznie interweniował, broniąc też trzy rzuty karne. Puławianom należą się jednak słowa uznania, bo do końca, przy wspaniałym dopingu blisko trzytysięcznej publiczności, walczyli o jak najkorzystniejszy rezultat.

 

W najbliższą środę, w drugiej kolejce grupy D Azoty grać będą w niemieckiej Kolonii z jednym z najbardziej utytułowanych zespołów w historii piłki ręcznej, THW Kiel. Początek spotkania o godz. 19.45.

 

Po meczu powiedzieli:

 

Nicolej Krickau (trener GOG Gudme): - Jesteśmy bardzo zadowoleni z pobytu w Lublinie, a przede wszystkim z występu zakończonego naszym powodzeniem. Byliśmy dobrze przygotowani do tego spotkania wiedząc jakie są walory puławskiej drużyny, która przewyższa nas pod względem fizycznym. Nie wszystko poszło idealnie, ale najważniejsze, że wygraliśmy.

 

Bartosz Jurecki (trener Azotów Puławy): - Muszę podziękować chłopakom za walkę i rozegranie dobrych zawodów. Więcej atutów było po stronie naszych przeciwników, z których każdy prezentuje świetne wyszkolenie techniczne i jako zespół grają szybko i konsekwentnie. Dobrze też zagrał ich bramkarz, a nam zwłaszcza w końcówce meczu zabrakło konsekwencji, bo byliśmy blisko wyrównania. Szkoda, że przegraliśmy mając taki wspaniały doping kibiców.

 

Lars Eriksen Hald (zawodnik GOG): - Jestem pod wrażeniem atmosfery w hali i świetnej publiczności. Myśmy zaliczyli dobry początek, ale pierwszej połowy nie mieliśmy zbyt udanej. Poprawiliśmy jednak swoją grę po przerwie i dzięki temu zdobyliśmy cenne punkty.

 

Paweł Podsiadło (zawodnik Azotów): - Sądzę, że było to widowisko na wysokim poziomie i my jako zespół zagraliśmy dobre zawody. Trochę zabrakło nam konsekwencji w finalizowaniu niektórych akcji, ale mam nadzieję, że w następnych meczach zaprezentujemy się lepiej.

 

Paweł Grzelak (kapitan Azotów): - Wiadomo, że to nie my jesteśmy faworytami w tej grupie, ale chcemy jak najkorzystniej zaprezentować się na tle bardziej renomowanych drużyn, liczących się w Europie. Myślę, że dzisiejszego występu nie musimy się wstydzić, choć pozostaje niedosyt, bo mogliśmy uzyskać lepszy wynik wykorzystując choćby wszystkie karne.

 

Azoty Puławy - GOG Handbold Gudme 28:31 (12:13).

 

Azoty: Walentyn Koszowy, Wadim Bogdanow - Marko Panic 3, Paweł Podsiadło 6, Jerko Matulic 3, Adam Skrabania 3, Łukasz Rogulski 1, Paweł Grzelak, Piotr Masłowski 1, Witalij Titow, Tomasz Kasprzak 1, Nikola Prce 2, Mateusz Seroka 1, Piotr Jarosiewicz 6.

 

Bramki dla GOG zdobyli: Emil M. Jakobsen 9, Lasse Kjaer Moller 6, Frederik Bo Andersen 5, Lars Eriksen Hald 3, Odinn Thor Rikhardsson 2, Josef Pujol 2, Emil B. Laerke 2, Lukas Jorgensen 1, Jon Lindenchrone Andersen 1.

 

WYNIKI I TABELE PUCHARU EHF

PAP, WŁ
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie