Trener Śląska Wrocław: Wisła Kraków to nie tylko Błaszczykowski

Śląsk do poniedziałkowego spotkania przystąpi w dobrych nastrojach, bo na inauguracje rundy wiosennej pokonał Zagłębie Sosnowiec 2:0 i przesunął się w tabeli na 12. miejsce. Czeski trener Wojskowych przyznał, że oglądał pierwsze spotkanie wiosenne krakowian, ale nie chciał porównywać ich gry do postawy Zagłębia.

 

- Ciężko porównać nasz mecz i grę Zagłębia do postawy Wisły w spotkaniu z Górnikiem Zabrze, bo Zagłębie grało przez 2/3 spotkania w osłabieniu. Przeanalizowaliśmy oczywiście mecz Wisły z Górnikiem, a jutro wnioskami podzielimy się z naszym zespołem – powiedział trener Śląska.

 

Lavicka nie chciał wchodzić w szczegóły i zdradzać, jakie wyciągnął wnioski, ale przyznał, że krakowianie dysponują ciekawym składem i nie można się koncentrować tylko na Błaszczykowskim.

 

- Błaszczykowski to doświadczony zawodnik, wiele zrobił dla Wisły, ale Wisła to nie tylko Kuba. Musimy się przygotować na cały zespół. Są tam Sławek Peszko, Marcin Wasilewski, Maciej Sadlok i trzeba ich szanować oraz uważać. Widzieliśmy ich mecz z Górnikiem, widzieliśmy ich sparing i absolutnie nie można ich lekceważyć – przyznał.

 

W podobnym tonie wypowiedział się pomocnik Śląska Mateusz Radecki.

 

- Nie mieliśmy jeszcze analizy Wisły, a ja sam nie oglądałem ich meczu z Górnikiem, ale na pewno mają dobrych skrzydłowych, dwóch byłych reprezentantów Polski. Do tego jest kilka dobrze znanych nazwisk w polskiej lidze. Musimy być skoncentrowani z tyłu, a z przodu coś na pewno stworzymy i trzeba będzie coś wykorzystać – dopowiedział.

 

Na Wisłę trener Śląska będzie miał dwóch więcej piłkarzy do dyspozycji. Po pauzie za kartki wraca Łukasz Broź, a od środy normalnie trenuje już Marcin Robak.

 

- To jest dobra wiadomość dla nas i kibiców, że Marcin trenuje. Powinien być gotowy na Wisłę, ale czy zagra, nie wiem. Mamy jeszcze trzy treningi przed sobą. To dopiero po nich i po konsultacji ze sztabem podejmę decyzję. Dla mnie jest ważne, że mam kolejnego piłkarza do dyspozycji – skomentował szkoleniowiec.

 

W rundzie jesiennej we Wrocławiu górą była Wisła po golu zdobytym w samej końcówce spotkania, mimo iż przez całe spotkanie to Wojskowi przeważali. Teraz Śląsk nie tylko chce się zrewanżować, ale przede wszystkim oddalić od strefy spadkowej, nad którą ma tylko punkt przewagi.

 

- Wiemy, jakie problemy miała i nadal ma Wisła, ale my przygotowujemy się do tego meczu jak do wcześniejszego. Na pewno będzie gorąca atmosfera na stadionie, bo dużo kibiców Wisły będzie chciało obejrzeć swój zespół pierwszy raz w tej rundzie. Szanujemy rywali, ale jedziemy tam z nastawieniem, że chcemy wygrać. Mamy swoje zadania i chcemy je wypełnić – podsumował czeski trener.

 

Początek meczu Wisła Kraków – Śląsk Wrocław w poniedziałek o godz. 18.00.

 

WYNIKI I TABELA LOTTO EKSTRAKLASY

Przejdź na Polsatsport.pl