Więcej kibiców na meczach Developresu, niż na Asseco Resovii?
Eksperci w studio #7strefa postanowili porównać pozornie dwa różne światy, a więc zespoły Developresu SkyRes oraz Asseco Resovii Rzeszów. Czy żeński zespół z Podkarpacia stać na duży sukces ligowy?
Zespół kobiet notuje bardzo podobny do poprzedniego sezon, mając na tym etapie 15 zwycięstw i tylko 3 porażki. W zeszłym roku ten układ nie skończył się dobrze: czwarte miejsce w lidze oraz brak występu w finale Pucharu Polski. Teraz o Developresie mói się niewiele, bo zespół ten po prostu... świetnie gra w siatkówkę.
- To jest zespół, który spokojnie rozpoczął ligę i nie wyróżniając się zbytnio pokazuje najrówniejszą siatkówkę, radzi sobie świetnie. Jest tam grupa dziewczyn, która pozostała z zeszłego sezonu. Trzon jest podobny, utrzymuje się duch drużyny. Developres może nie gra fajerwerków, ale robi wrażenie - powiedziała Joanna Kaczor.
- Jest to zespół doświadczony, ale chyba najlepiej zbilansowany w całej LSK. Nie ma tam gwiazdy. Z tego co słyszałem, jest świetna atmosfera między dziewczynami. Jest nadzieja, są kibice - dodał dziennikarz Przeglądu Sportowego, Kamil Drąg.
Prowadzący Krzysztof Wanio zdradził, że pojawiają się mecze, na których zasiada więcej kibiców, aniżeli podczas spotkań Asseco Resovii. "Przez lata poniżej trzech tysięcy na meczu męskim było nie do pomyślenia. A tą granicę trzech tysięcy coraz częściej przekraczają dziewczyny" - powiedział Wanio.
Przyczyną takiego stanu rzeczy mogą być z pewnością wyniki, które odnosi obecnie Resovia. Ostatnio zespół z Podkarpacia się otrząsnął i odbił od dna, jednak dopiero dziesiąta lokata to z pewnością wynik dużo poniżej oczekiwań kibiców.
Dyskusja z magazynu #7strefa w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze