GKS Katowice – Cerrad Czarni Radom. Transmisja w Polsacie Sport!

Siatkówka
GKS Katowice – Cerrad Czarni Radom. Transmisja w Polsacie Sport!
Fot. Cyfrasport

Piotr Gruszka kontra Robert Prygiel. Kiedyś dwóch wielkich zawodników. Dziś młodzi, zdolni, perspektywiczni polscy trenerzy. Który będzie lepszy? GKS Gruszki podejmuje Cerrad Prygla. Stawką spotkania być może nawet miejsce w play-off. Emocje gwarantowane! Transmisja meczu w Polsacie Sport od godz. 17.30

Faworytem są raczej siatkarze z Radomia, ale z naciskiem na słowo raczej. Wskazuje na to choćby ich pozycja w tabeli. Cerrad Czarni zajmują czwarte miejsce wśród najlepszych polskich drużyn. Na koncie mają 12 zwycięstw i tylko sześć porażek. GKS jest siódmy - 24 pkt, 8 zwycięstw, 10 porażek. 

 

W pierwszym meczu sezonu Cerrad bardzo łatwo wygrał 3:0 – w setach do 18, 16, 22. To był mecz z kategorii „godzinka z prysznicem” i wracamy do domu. MVP spotkania został słoweński rozgrywający Czarnych Dejan Vincić.

 

Od tamtego meczu sporo się jednak zmieniło. Zwłaszcza jeśli chodzi o GKS. Katowiczanie dwa tygodnie po klęsce w Radomiu wygrali u siebie 3:1 ze Stocznią Szczecin – wtedy jeszcze w pełnym składzie – z Kurkiem i Kazijskim na pokładzie. Wcześniej pokonali w Bydgoszczy 3:1 Chemika.

 

W sumie od listopadowej porażki z Cerradem GKS wygrał osiem meczów (radomianie sześć). Przegrał cztery – trzy z mocarzami ZAKS-ą, Jastrzębskim Węglem i ONICO (z Kurkiem w składzie). Ekipa Piotra Gruszki zanotowała tak naprawdę tylko jedną wpadkę. Pierwszego lutego przegrała na wyjeździe 1:3 z Cuprum Lubin, co i tak nie zmienia faktu, że katowiczanie są tuż „pod kreską” oddzielającą drużyny, które po sezonie zasadniczym będą grały o medale. 

 

W tabeli PlusLigi zajmują obecnie siódme miejsce, mają tyle samo punktów co szósta PGE Skra – 24, ale o jeden mecz rozegrany więcej (18). Wszyscy w Katowicach wierzą, że miejsce w play-off jest realne. Na początek trzeba „tylko” wygrać z Cerradem, potem Chemikiem i MKS Będzin. Wszystkie trzy spotkania podopieczni Piotra Gruszki rozegrają na własnym parkiecie.

 

- Wypadałoby zapunktować we wszystkich tych meczach, a później spróbować coś wyrwać na własnym parkiecie z faworytami czyli ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle i Jastrzębskim Węglem. Bardzo ważny będzie oczywiście wyjazdowy mecz z PGE Skrą Bełchatów. Pozostało jeszcze trochę do grania i na pewno nie odpuścimy w żadnym meczu – zapowiada w wywiadzie dla klubowej strony GKS środkowy zespołu Bartłomiej Krulicki.

- Z jednej strony patrzymy do przodu i widzimy jak mało brakuje nam do szóstki. Z drugiej musimy się oglądać do tyłu na rywali, którzy depczą nam po piętach. Wniosek jest taki, że musimy patrzeć przede wszystkim na swoją grę, bo jeśli zrobimy swoje, to będziemy zadowoleni niezależnie od końcowego układu tabeli. Fajnie byłoby się znaleźć w tej szóstce, ale nie pompujmy niepotrzebnie balonika. Zobaczymy za kilka tygodni jak wygląda sytuacja – dodaje siatkarz.

 

Transmisja meczu GKS Katowice - Cerrad Czarni Radom od 17.30 w Polsacie Sport 

 

TABELA I WYNIKI PLUSLIGI

 

 

Bidon, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie