Stokowiec: Ćwierćfinał Pucharu Polski to nie czas na eksperymenty
Trener piłkarzy Lechii Gdańsk zapewnia, że w środę w ćwierćfinałowym meczu Pucharu Polski w Zabrzu z Górnikiem jego drużyna zagra w najsilniejszym składzie. - Może kosmetyczne zmiany będą, ale generalnie to nie czas na eksperymenty – powiedział Piotr Stokowiec.
W tej edycji pucharowych rozgrywek zawodnicy Lechii nie mieli okazji występować na własnym stadionie. W pierwszej rundzie gdańszczanie wyeliminowali w Krakowie po rzutach karnych Wisłę, a w kolejnych spotkaniach pokonali 3:1 w Rzeszowie beniaminka drugiej ligi Resovię oraz w Niecieczy spadkowicza z ekstraklasy Bruk-Bet Termalikę.
W tych spotkaniach trener Piotr Stokowiec rotował składem i wystawiał też zmienników, ale w Zabrze Lechia ma zagrać w najsilniejszym ustawieniu. Niewykluczone, że w „18” znajdą się pauzujący ostatnio w ekstraklasie z powodu kontuzji pomocnicy Patryk Lipski i Lukas Haraslin. Żółte kartki wyeliminowały natomiast z gry w środowym meczu rezerwowego w lidze środkowego obrońcę Stevena Vitorię.
- Z jednej strony jest to dla nas bardzo ważne spotkanie, a z drugiej aż tak wielkiego pola manewru nie mamy. Poza tym czas na eksperymenty się skończył. Nie wykluczam, że jakieś kosmetyczne zmiany będą, ale to zależy od sytuacji zdrowotnej. Zrobimy wszystko aby wykorzystać szansę i odnieść sukces, jednak deklaracji wynikowych nie będziemy składać. Jesteśmy pokorni i nastawieni na pracę – podkreślił szkoleniowiec "biało-zielonych".
Lechia przeszła niesamowitą metamorfozę. W zeszłym sezonie gdańszczanie niemalże do ostatniej kolejki bronili się przed spadkiem, a obecnie, z przewagą siedmiu punktów nad drugą w tabeli Legią Warszawa, są liderem ekstraklasy. Stokowiec zapewnia jednak, że jego zawodnicy nie tracą koncentracji i zawsze skupieni są na najbliższym wyzwaniu.
- Byłoby zgubne, gdybyśmy popuścili wodzy fantazji. Nie patrzymy na to, co będzie za miesiąc. Gramy o wielkie rzeczy, a to jest mecz o wielkie rzeczy, jednak samo myślenie o tym, czy zdobędziemy mistrzostwo czy Puchar Polski, nic nam nie da. Jeśli zaczniemy fantazjować, to zapomnimy, że spotkania same się nie wygrają. Poza tym jesteśmy drużyną, dla której granie o mistrzostwo Polski to nowość, dlatego wyznajemy zasadę tu i teraz, czyli jesteśmy skoncentrowani na najbliższym meczu. I to, jak widać, przynosi najlepsze efekty – dodał.
W tym sezonie Lechia dwa raz pokonała Górnika w lidze – 18 sierpnia triumfowała na wyjeździe 2:0, a 22 grudnia wygrała u siebie 4:0. 46-letni szkoleniowiec przekonuje, że jego drużyna może grać lepiej.
- Do wszystkiego podchodzimy z pokorą, bo wiele rzeczy jest jeszcze do poprawy. Mamy rezerwy, szczególnie w ofensywie. Naszą grę cechuje jednak konsekwencja i determinacja, a kibice widzą, że zawodnicy zostawiają na boisku 100 procent tego co mają i dlatego utożsamiają się z nimi. Budujemy też zaplecze, bo do zespołu wprowadziliśmy sporo młodych chłopaków. W liczącej 28 zawodników kadrze jest ponad 10 piłkarzy z roczników 1998 i młodszych – podsumował Stokowiec.
WYNIKI I TERMINARZ PUCHARU POLSKI
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze